Poszli na całość przed kamerami, uczestnicy „Hotel Paradise” nawet się nie schowali
Nowy odcinek programu TVN "Hotel Paradise" ponownie zaowocował zbliżeniem, na seks przed kamerami zdecydowali się Bibi i Simon

Nowy odcinek programu TVN „Hotel Paradise” ponownie zaowocował zbliżeniem, na seks przed kamerami zdecydowali się Bibi i Simon. To już druga tego rodzaju sytuacja w tej edycji. Zdaje się, że z edycji na edycję uczestnicy stają się coraz śmielsi.

Czytaj też: Strzelanina w szkole. Są zabici i ranni. Przerażające nagrania

Intymne zbliżenie Bibi i Simona w najnowszym docinku programu TVN „Hotel Paradise” zarejestrowały kamery. Para nawet niespecjalnie starał się kryć. Doskonale widać wszystko co robią. Telewizja TVN natomiast to wyemitowała.

Podczas ostatniego odcinka uczestnicy otrzymali różne zadania. Mieli między innymi „obrazić innych uczestników”. Większość wzięła te uwagi z dystansem, jednak nie wszyscy. Kornelia poczuła się mocno dotknięta uwagami wystosowanymi w jej stronę.

Bibi i Simon w „Hotel Paradise” uprawiali seks przed kamerami

Później uczestnicy zaczęli rozmawiać o nowej uczestniczce, Justynie.

„U mnie nic nie ugra, ale przynajmniej wprowadza nowy vibe” – mówił o niej Maurycy.

Czytaj też: Zdjęcia z Gdańska obiegają sieć! To niesamowite: „Nigdy czegoś takiego nie widziałam”

Komentowano również jej biust zastanawiając się czy jest prawdziwy. „To nie są jej piersi chyba” – spekulowała Luiza. „To są zrobione” – oświadczył Krzysztof.

W tym samym czasie Bibi i Simon udali się do sypialni gdzie na oczach kamer uprawiali seks.

Źródło: Player

Polecamy także:

Matka zabiła 3-letnią córkę w bestialski sposób. Ujawniono drastyczne szczegóły zbrodni

„Fanka Popka” traci wzrok, ale to nie wszystko. Prawdziwy koszmar…

Mariusz Adam Ryjek, znany z „Hell’s Kitchen” i „Warsaw Shore” nie żyje

Żałoba w Polsacie, doszło do tragedii. Karolina Szostak przekazała druzgocące wieści

Samolot rozbił się w Zielonej Górze. Jest nagranie z miejsca zdarzenia

To Piasek mówił o LGBT kilka lat temu. W sieci nic nie ginie!