Makabryczne odkrycie w domu znanego biznesmena! Ludzkie płody to był dopiero początek… Gdy to zobaczyli – zamarli

Arthur Rathburn przez lata zajmował się, legalnym w USA, handlem częściami ciała. Nikt nie mógł przypuszczać jednak, co naprawdę dzieje się pod jego dachem. Reuters ujawnił właśnie szokujące doniesienia, według których mężczyzna miał ofiarować klientom zwłoki zakażone HIV i żółtaczką, a w magazynie trzymał ludzkie płody!

Kulisy całej sprawy są absolutnie przerażające. W grudniu 2013 roku agenci FBI wkroczyli do magazynu Arthura Rathburna w Michigan i dokonali szokującego odkrycia. Okazało się, że mężczyzna w specjalnym naczyniu z płynem trzymał niewiadomego pochodzenia ludzkie płody, a sprzedawane przez niego części ciała, były cięte piłą mechaniczną lub zniszczone chorobami.

Rathburn miał dostarczyć na konferencję anestezjologów szczątki zakażone HIV i zapaleniem wątroby typu B, a innemu klientowi sprzedać głowę osoby, która miała sepsę i zapalenie płuc. W kraju, w którym handel częściami ciała jest legalny, najbardziej porażające są właśnie informacje związane ze stanem sprzedawanych przez niego tkanek i skandalicznymi warunkami, w jakich je przetrzymywał.

Kolejne wstrząsające doniesienia dotyczące „biznesu” Rathburna, pojawiają się przy okazji zbliżającej się, styczniowej rozprawy, podczas której mężczyzna ma być sądzony za oszustwa.

Sprawa Rathburna może poważnie wpłynąć na zmianę prawa w USA. Reuters opublikował wstrząsające zdjęcia, przedstawiające leżący na papierowym ręczniku płód, czy gnijące ludzkie zwłoki pływające w plastikowym naczyniu, które przyczyniły się do wystosowania apelu o rewizję przepisów dotyczących kontroli nad tym kontrowersyjnym biznesem.