Szydło zszokowała Polaków! 1100 nie tylko dla emerytów. Zobacz kto jeszcze dostanie!
Krystyna Janda szydzi w wywiadzie z Beaty Szydło. Podobno zna tajemnicę posłanki PiS, która dała jej zwycięstwo podczas wyborów do EU w 2019 roku.

„Tak, to jest świadczenie, które będzie wypłacone i dla emerytów, i dla rencistów” – powiedziała wicepremier, pytana, czy tzw. trzynastkę otrzymają zarówno emeryci, jak i renciści.

Szydło zapewniła na konferencji prasowej w Warszawie, że „są zabezpieczone środki” na wszystkie programy zawarte w „piątce PiS”. Zaznaczyła, że w najbliższym czasie premier Mateusz Morawiecki przedstawi „mapę drogową” realizacji tych zapowiedzi. We wtorek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska mówiła, że stanie się to 5 marca.

Pytania do Koalicji Europejskiej

„Mam dzisiaj konkretne pytanie do polityków Koalicji Europejskiej, do tych wszystkich, którzy kpili sobie z tych programów, którzy mówią o rozdawnictwie, którzy kreślą przed wyborcami, przed Polakami, jakąś złudna wizję drugiej Grecji. Proszę o konkretne odpowiedzi polityków: SLD, PO, PSL, Nowoczesnej, tych wszystkich, którzy dzisiaj ramię w ramię maszerują w Koalicji Europejskiej, bardzo szerokiej, w której jest miejsce dla byłych sekretarzy PZPR, poprzez polityków PO, Nowoczesnej, kończąc na PSL. Mamy do was konkretne pytanie: czy poprzecie program '500 plus’ dla każdego dziecka, czy poprzecie trzynastą emeryturę dla rencistów i emerytów, czy poprzecie wreszcie zerowy PIT dla ludzi do 26. roku życia” – powiedziała Szydło na konferencji prasowej.

„Miejcie odwagę stanąć dzisiaj przed Polakami i odpowiedzieć na te trzy bardzo proste pytanie” – zaapelowała wicepremier.

Jak dodała, chce też znać stanowisko polityków Koalicji Europejskiej, czy jeśli kiedykolwiek mieliby okazję rządzić w Polsce, to te programy zostaną utrzymane.

„Piątka” PiS

Podczas sobotniej konwencji PiS prezes tej partii Jarosław Kaczyński zapowiedział od 1 lipca wypłatę 500 zł na pierwsze dziecko i od maja wypłatę „trzynastki” dla emerytów w wysokości najniższej emerytury – 1100 zł. Ponadto PiS chce znieść podatek PIT dla pracowników do 26. roku życia i co najmniej dwukrotnie podnieść kwotę uzyskania przychodów, a także przywrócić zredukowane wcześniej połączenia autobusowe, co dotyczyć ma przede wszystkim mniejszych miast i wsi. Program ten ma kosztować 30-40 mld zł.