Ważne zmiany dla wszystkich kierowców! Miliony Polaków czekają problemy
Mandat za korzystanie z Google Maps bądź systemu yanosik? Na to wygląda, ustalono że tak dokładne ostrzeżenie o fotoradarach jest niezgodne z prawem

Rząd zmienia przepisy dotyczące CEPiK-u i wprowadza możliwość przedłużenia modernizacji tego systemu. To problem dla wielu nabywców samochodów używanych, bo już czerwca w bazie miała pojawiać się informacja, że auto jest obciążone zastawem.

Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, projekt nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym ogłosiło Ministerstwo Cyfryzacji. To ten resort jest odpowiedzialny za wprowadzenie CEPiK-u 2.0 i po wielkiej wpadce z jesieni zeszłego roku, boi się kolejnych problemów.

4 czerwca miała zostać przeprowadzona kolejna modernizacja CEPiK, głównie w zakresie centralnej bazy danych o kierowcach, ale pojawić się miały też informacje o zastawach ciążących na samochodach.

Dzięki takiej informacji, nabywcy używanych samochodów mogliby uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki i konieczności spłacania kredytu, jaki zaciągnął poprzedni właściciel.

Wszystko jednak wskazuje na to, że takie udogodnienie nie pojawi się w czerwcu. Nie wiadomo, nawet kiedy zostanie wprowadzone, ponieważ resort cyfryzacji chce skończyć ze sztywnymi terminami kolejnych modernizacji CEPiK-u.

Resort nie chce być już związany konkretnymi datami modernizacji systemu i chciałby każdorazowo ogłaszać gotowość do przeprowadzenia modernizacji. W praktyce oznacza to, że nie wiadomo, kiedy mają zakończyć się prace nad CEPiK-iem 2.0.

Jednocześnie ministerstwo chce zatrudnić dodatkowe 59 osób, które miałyby zajmować się wyłącznie CEPiK-iem. Ma to kosztować 4 mln zł rocznie.

Jeszcze zanim nowy CEPiK został wprowadzony, media donosiły o bardzo prawdopodobnych problemach z rejestracją samochodów. Prognozowały poważne problemy ze stabilnością przygotowywanego pod okiem Ministerstwa Cyfryzacji systemu informatycznego.

Testy przeprowadzane w ostatnich tygodniach przed zaplanowanym terminem uruchomienia nowego CEPiK-u wykazywały liczne błędy krytyczne, zagrażające jego funkcjonowaniu. Mimo to minister cyfryzacji Anna Streżyńska osobiście podjęła decyzję, że CEPiK 2.0 ruszy 13 listopada.

Ostrzeżenia mediów okazały się całkowicie trafne. Start systemu okazał się katastrofą. Wydziały komunikacji w całym kraju zmagały się z zawieszającym się systemem CEPiK i musiały przechodzić na awaryjny tryb ręczny (wypełnianie papierowych zaświadczeń, które później można wprowadzić do systemu). To oznaczało jednak, że tylko niektórzy interesanci mogli załatwić sprawę.

Po zdymisjonowaniu Anny Streżyńskiej w styczniu, stanowisko ministra cyfryzacji wciąż pozostaje nieobsadzone. Formalnie zwierzchnictwo nad resortem sprawuje premier, a w praktyce pracami ministerstwa kieruje wiceminister Marek Zagórski.