Amber Gold Wyrok. W Sądzie Okręgowym w Gdańsku sędzia Lidia Jedynak rozpoczęła odczytywanie wyroku. Uznała oskarżonych Katarzynę P. oraz Marcina P. winnymi pierwszego z zarzucanych im czynów. Sąd będzie odczytywał cały wyrok najprawdopodobniej przez kilka miesięcy, gdyż zostaną odczytane nazwiska wszystkich 18,5 tysiąca poszkodowanych. Marcin P.
W poniedziałek o godzinie 10 sędzia rozpoczęła ogłaszanie wyroku i po dwóch godzinach zarządziła pierwszą przerwę. Marcin P. i Katarzyna P. są winni głównego zarzutu, czyli oszustwa.
ZOBACZ TEŻ: Doda zrozpaczona! Ujawniła wstrząsające dowody
18,5 tysiąca poszkodowanych czeka na sprawiedliwość
„To najważniejszy zarzut z punktu widzenia społecznego i medialnego wymiaru całej tej sprawy”- . Wypowiedział się na ten temat prokurator Tomasz Janicki.
Amber Gold wyrok
Przez modyfikację opisu czynu sąd musi odczytać wszystkie 18,5 tysiąca nazwisk poszkodowanych. Katarzyna P. otrzymała ogółem dziesięć zarzutów, a jej mąż Marcin P. cztery.
„Sąd odczytuje nazwiska pokrzywdzonych przyporządkowując numery umów depozytów towarowych do poszczególnych osób i kwoty szkody. Przyjmując to tempo ogłaszania wyroku, z uwzględnieniem odczytania nazwisk wszystkich pokrzywdzonych, można przyjąć, że w zakresie tylko i wyłącznie pierwszego czynu z aktu oskarżenia ogłaszanie wyroku może trwać ok. trzech miesięcy. Jeżeli rozprawy będą odbywały się po cztery dni w tygodniu”
CZYTAJ TAKŻE: Ujawniamy! Tak mieszka Paździoch z „Kiepskich”. Będziecie w szoku
Na sali rozpraw stawili się przedstawiciel KNF (Komisja Nadzoru Finansowego), dwoje prokuratorów prowadzących sprawę oraz mec. Anna Żurawska, obrońca Katarzyny P. Podczas odczytania zabrakło jednak samych oskarżonych, którzy jak widać nie byli tym zainteresowani.
„Nie przewidywałem, że oskarżony może nie być zainteresowany podjęciem przez sąd rozstrzygnięcia. Jakby nie patrzeć, w bardzo głośnym procesie, którego wynik śledzi praktycznie każdy polski obywatel z punktu widzenia wydźwięku, jaki ten proces za sobą niesie. Jest to dla mnie zaskoczenie”- komentował na żywo Janicki.
27 maja odbędzie się kolejna rozprawa, na którą zostaną doprowadzeni oskarżeni.
Akt oskarżenia liczy prawie 9 tysięcy stron, a rozprawa ciągnie się w gdańskim Sądzie od czerwca 2015 roku. Według prokuratury małżeństwo jest winne stworzenia piramidy finansowej. Oszukali oni ponad 18,5 tysiąca ludzi, na kwotę niespełna 851 milionów złotych. Prokuratura domaga się 25 lat więzienia dla obojga oskarżonych. Obrona wnosi o uniewinnienie.
Oboje oskarżonych przebywa w tym momencie w areszcie. Marcin P. od 2012 roku, Katarzyna P. od 2013 roku.
TO CIĘ MOŻE ZAINTERESOWAĆ: