Atak hakerów na laboratorium w Wuhan: Wykradli między innymi dane logowania pracowników, chcą ujawnić „prawdę” bowiem plotki głoszą, że koronawirus powstał właśnie w tym miejscu.
Czytaj też: Rosjanie wiedzą co dzieje się z Kim Dzong Unem. Pokazali „dowody”
Laboratorium, które zaatakowano jest tym gdzie wykryto pod koniec roku 2019 pierwsze przypadki zachorowania na koronawirusa SARS-CoV-2. Hakerzy zdecydowali się włamać do systemu instytucji i pokazać światu „prawdę”
Atak na laboratorium w Wuhan
Po ataku okazało się, że wykradziono adresy e-mail, a także dane logowania pracowników Wuhańskiego Instytutu Wirusologii. Coraz częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że to właśnie w tamtym laboratorium powstał groźny koronawirus, z którym teraz zmaga się cały świat. Władze instytutu stanowczo zaprzeczają tym doniesieniom.
Czytaj też: Duża ilość zachorowań, kolejne zgony. Ministerstwo podało nowe dane
Laboratorium w Wuhan to nie jedyne miejsce ataku hakerów. Przypomnijmy, że niedawno zostały zaatakowane również systemy innych dużych organizacji. Są to WHO, Centra Kontroli i Prewencji Chorób – rządowej agencji USA, a także Fundacja Billa i Melindy Gatesów. Łącznie wykradziono ok. 25 tys. haseł – poinformował „Washington Post”.
Do tej pory nie wiadomo kto stoi za atakami. Podejrzenia kierowane są natomiast na prawicowe grupy, które wierzą w to, że pandemia została stworzona i wypuszczona z laboratorium w Wuhan.
Agencja Reutera opublikowała oficjalne oświadczenie instytutu z Wuhan. Stoi w nim, że laboratorium nie odpowiada za koronawirusa w sposób przypadkowy czy nieumyślny. Władze instytutu wirusologii stanowczo zaprzeczyły wszelkim podobnym doniesieniom.
Źródło: Interia, o2,
Polecamy także:
Cenckiewicz ujawnia nowe informacje o Wałęsie! B. prezydent traci nerwy
Koronawirus w Szwecji zbiera śmiertelne żniwo. Eksperyment się nie udał?
Drastyczna zmiana pogody w całej Polsce