Kevin Muñoz, 23-letni kolumbijski aktor znany z roli w filmie „Łajzy” emitowanym przez platformę Netflix, został brutalnie zamordowany, maczetą. Do zdarzenia doszło w miejscowości Tuluá na zachodzie Kolumbii.
Śmierć młodego aktora to strata nie tylko dla jego rodziny i bliskich, ale także dla kolumbijskiej sceny artystycznej. Nieznane są na razie szczegóły dotyczące motywów i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Nie żyje aktor Netflixa
Kolumbijskie źródła donoszą, że 23-letni aktor został odnaleziony zmarły, związany zarówno rękami, jak i nogami. Jego ciało doznało poważnych obrażeń, prawdopodobnie w wyniku ataku maczetą. Według dochodzenia, przed śmiercią padł ofiarą tortur.
Policja zatrzymała już 19-letniego mężczyznę, któremu postawiono zarzut morderstwa.
Kevin Muñoz zdobył rozgłos dzięki swojej roli w filmie „Łajzy” (oryginalny tytuł „Lavaperros”), który został wydany w 2020 roku na platformie Netflix. Film ten, będący czarną komedią, przedstawiał historię rozgrywającą się w środowisku handlarzy narkotyków w kolumbijskiej miejscowości Tuluá.
W roku 2022 Kevin Muñoz pojawił się także w serialu „Oddział Specjalny Echo 3”, dostępnym na platformie Apple TV+. W tej produkcji aktor występował u boku Michiela Huismana, Luke’a Evansa i Jessiki Collins. Akcja serialu rozgrywała się na granicy między Wenezuelą a Kolumbią.
Czytaj również:
- Skandaliczne słowa Ukrainki o Polakach. Nienawiść do Polski i Polaków
- Wyciekły wstrząsające fakty o przeszłości Waldemara z „Rolnika”. Nie do wiary…
- Bruce Willis nie zagra już żadnej roli… Druzgocące wieści
- Dantejskie sceny na posiedzeniu KRS. Wezwano policję
- Ujawnił nowe wstrząsające fakty. Teraz rozpęta się piekło
- Nie żyje słynny, polski aktor. Kochali go wszyscy