Magda Gessler i jej fani na portalu Instagram tworzą już tak zwany zakon miłości. Kółko wzajemnej adoracji się powiększa, a słynne besos jest używane coraz częściej. Wielu zarzuca jednak, że prowadząca „Kuchenne Rewolucje” tak naprawdę myśli tylko o sobie.
Znana z wulgarnego języka prowadząca show na TVN pod tytułem „Kuchenne Rewolucje” Magda Gessler postanowiła szerzyć miłość w internecie. Założyła zakon miłości, zwany inaczej zakonem serc i obwołała się jego królową, półtora miliona owieczek podąża za jej naukami.
CZYTAJ TEŻ: Magda Gessler załamana! Choroba ją wyniszcza
Jej Facebook, czy Instagram pękają w szwach od serduszek, tęcz i besos, zastanawiacie się pewnie co to takiego. Besos to po hiszpańsku buziaki i każdy na profilach celebrytki z TVNu przesyła ich tam mnóstwo. Barokowa rewolucja miłości, według Magdy Gessler jest w toku.
Fani twierdzą, że Magda Gessler jest hipokrytką!
Jednak nie wszyscy fani podzielają zdania, które wygłasza Magda Gessler. Wielu zarzuca jej hipokryzję. jedna z użytkowniczek Instagrama twierdzi, że mimo tysięcy serduszek, miłych słów i komplementów ze strony fanów, błagań o sławne besos od Magdy Gessler. Ta nasyca tylko swoje wybujałe ego i ma gdzieś rzesze żołnierzy zakonu miłości, którzy czekają daremnie na najmniejszą odpowiedź od swojej idolki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Magda Gessler naprawdę to opublikowała. Będzie żałować
Oczywiście w obronie swojej bogini stanęły od razu rzesze fanatyków, którzy twierdz, że to zwykła zawiść. O odpowiedź pokusiła się nawet sama zainteresowana prosząc o brak zawiści i poszanowanie innych na jej profilu. Czy faktycznie Magda Gessler powinna więcej poświęcać czasu na odpowiadanie swoim fanom w mediach społecznościowych? ale też trzeba by się zastanowić, gdzie jest granica ludzkich możliwości i percepcji, gdy jedna osoba nie jest w stanie ogarnąć całej armii wiernych fanów.
źródło: Instagram
POLECAMY: