Katarzyna Zillmann, znana wioślarka i uczestniczka ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, była jedną z najbardziej wyróżniających się postaci programu. Choć od początku zachwycała jurorów i widzów, nie udało jej się dotrzeć do finału. W półfinale zdobyła jednak coś innego – uznanie Iwony Pavlović i… zaproszenie na kawę, które teraz jurorka skomentowała publicznie.
- Czytaj też: Katastrofa samolotu, maszyna runęła na ziemię tuż po starcie. Wszyscy zginęli. Nagrania i zdjęcia przerażają
Katarzyna Zillmann nie weszła do finału, ale zyskała sympatię jurorów
Półfinałowy odcinek „Tańca z gwiazdami” przyniósł sporo emocji. Z programem pożegnały się dwie pary – Katarzyna Zillmann z Janją Lesar oraz Tomasz Karolak z Izabelą Skierską.
Decyzja o odpadnięciu Zillmann była dla wielu fanów zaskoczeniem. Wioślarka od początku była faworytką jurorów, a jej występy regularnie oceniano bardzo wysoko. W półfinale otrzymała najwyższe noty, a Iwona Pavlović nie kryła zachwytu po jej występie.
– Nie wiem, co masz w sobie takiego, że jesteś bardzo magnetyczna, ponieważ nie można od ciebie oderwać oczu nawet na sekundę. Twoja siła łączy się z delikatnością i wrażliwością. Jesteś cudem i ubóstwiam cię oglądać – powiedziała jurorka po obejrzeniu tańca Zillmann.
Po tych słowach sportsmenka z uśmiechem odpowiedziała, że chętnie zaprosiłaby Pavlović na kawę. Słowa wypowiedziane na żywo w programie wywołały duże poruszenie wśród widzów, a wielu zaczęło zastanawiać się, czy spotkanie rzeczywiście dojdzie do skutku.
Iwona Pavlović odpowiada na zaproszenie Zillmann
Jurorka postanowiła skomentować propozycję w rozmowie z Plejadą. Jak się okazuje, nie wyklucza takiego spotkania i ma o Zillmann bardzo dobre zdanie.
– Z przyjemnością. To jest bardzo ciekawa dziewczyna i tak naprawdę my tych gwiazd w ogóle tutaj nie znamy, więc bardzo chętnie poznam tak ciekawą osobę prywatnie – powiedziała Pavlović.
Dodała jednak, że może to być logistycznie trudne do zrealizowania, ponieważ nie mieszka na co dzień w Warszawie.
– Jeżeli mi się uda, to z przyjemnością. Po prostu się umówimy i pójdziemy – dodała z uśmiechem jurorka.
Zillmann w oczach widzów i jurorów
Choć Katarzyna Zillmann nie zdobyła Kryształowej Kuli, zyskała ogromne uznanie zarówno u jurorów, jak i u publiczności. Wielu widzów podkreśla, że wniosła do programu autentyczność, skromność i charyzmę, a jej relacja z Janją Lesar była jedną z najbardziej harmonijnych w całej edycji.
Komentarze po półfinale jasno pokazują, że widzowie widzieli w niej finalistkę, a nawet potencjalną zwyciężczynię. Jej zaproszenie na kawę stało się przy tym jednym z najczęściej cytowanych momentów programu – dowodem na dystans, poczucie humoru i serdeczność zawodniczki.
