
Śmierć żony Ryszarda Rynkowskiego poruszyła całą Polskę. Informacja obiegła media 18 września 2025 roku i od razu stała się jednym z najczęściej komentowanych tematów w kraju. Ciało kobiety znaleziono w mieszkaniu artysty w Brodnicy, a zgłoszenie do służb wpłynęło około godziny 15:30.
Na miejscu pojawił się lekarz oraz prokurator dyżurny, którzy przeprowadzili pierwsze czynności. Według wstępnych ustaleń przyczyną tragedii mogły być problemy zdrowotne, choć prokuratura wszczęła śledztwo, aby dokładnie zbadać okoliczności.
– „Były przeprowadzone oględziny miejsca ujawnienia zwłok, jak i samych zwłok. Lekarz jednak nie poda przyczyny zgonu, jeśli nie będzie oględzin wewnętrznych, czyli sekcji” – wyjaśniła rzeczniczka prokuratury, Izabela Oliver.
Śledczy zabezpieczyli ciało i zaplanowali sekcję na poniedziałek, 22 września.
Zaskakujący szczegół wyszedł na jaw
Choć media od lat posługiwały się imieniem Edyta Rynkowska, teraz okazuje się, że żona artysty oficjalnie miała inne imię.
– „Ona miała na imię Magdalena. To chyba jest imię, którego używał mąż wobec żony. Tak mi się wydaje, bo ona miała na imię Magdalena” – powiedziała przedstawicielka Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Ten szczegół potwierdzają także oficjalne dokumenty KRS. Wszystko wskazuje więc na to, że imię Edyta było używane prywatnie, w codziennym życiu rodzinnym, natomiast w rejestrach i dokumentach widniało imię Magdalena.
Rodzinny dramat i poruszający wpis syna
Śmierć żony to dla Ryszarda Rynkowskiego kolejna bolesna strata. W 1996 roku artysta pożegnał swoją pierwszą żonę Hannę, a teraz znów musi zmierzyć się z ogromnym dramatem.
- Zobacz także: Sąsiedzi Rynkowskiego przerwali milczenie. Ujawnili co działo się w domu tuż przed śmiercią żony
W nocy głos zabrał syn zmarłej. Ryszard Rynkowski junior opublikował na Facebooku wzruszające słowa wraz ze zdjęciem matki.
„Kocham cię Mamo…” – napisał krótko, dodając fotografię ukochanej mamy.
Wpis poruszył tysiące internautów, którzy natychmiast zaczęli składać rodzinie kondolencje i wyrazy współczucia.