Julia Wieniawa i jej mama udzieliły niedawno wywiadu dla magazynu Gala. Gwiazda dwóch największych stacji telewizyjnych w kraju, a więc TVP i TV Polsat wielokrotnie podkreślała, że swojej mamie zawdzięcza rozwój kariery. Na początku Marta Wieniawa starannie dobierała menadżerów dla swojej córki. W końcu postanowiła wraz z córką, że sama nią zostanie. Dziś nie ulega wątpliwości, że Pani Marta jest dla córki jedną z najważniejszych osób w jej życiu. Obie Panie to wyraźnie podkreśliły w najnowszym wywiadzie, który udzieliły wspólnie.
Czytaj też: Anna Mucha w tej kreacji zatrzymała Internet! Widać niemal wszystko!
Gwiazda dwóch największych stacji telewizyjnych w kraju, a więc TVP i TV Polsat wielokrotnie podkreślała, że swojej mamie zawdzięcza rozwój kariery. Pani Marta od samego początku staranie dopatrywała spraw dotyczących kariery córki. W pewnym momencie wraz z córką podjęły decyzję o tym, że to właśnie ona zostanie menedżerem córki. Niedawno obie udzieliły bardzo szczerego wywiadu, z którego jasno wynika, że są dla siebie najlepszymi przyjaciółkami.
Julia Wieniawa i jej mama – Marta Wieniawa
Wiesz, że nigdy wcześniej nie udzielałyśmy razem wywiadu? Zaraz się okaże, czy będziemy się przekrzykiwać… (uśmiech) Wyjazd na Sycylię to nasze pierwsze zagraniczne wakacje tylko we dwie. Wcześniej często zabierałam mamę na wyjazdy służbowe. I na imprezy. Moi znajomi bardzo ją lubią. Wielu z nich na początku myślało, że jesteśmy siostrami. – mówiła Julia Wieniawa.
Czytaj też: Ile zarabia Kuba Wojewódzki? Sumy wprost powalają!
Od kiedy wyprowadziłam się z domu, zostałyśmy totalnymi przyjaciółkami! Rozłąka nas do siebie zbliżyła. Mieszkając razem pod jednym dachem, często się kłóciłyśmy. Nie o sprawy elementarne, wartości, ale o drobiazgi. Takie tam sprzeczki między rodzicami a dziećmi. Na przykład o… wychodzenie na imprezy! A raczej zbyt późne powroty. – wyznaje aktorka.
Głos zabrała również Pani Marta Wieniawa.
Gdy dzwonimy do siebie, Julia mówi: „Mamo, bądź też moją matką, ty ciągle tylko o pracy”. A kiedy już się spotykamy, wcale nie rozmawiamy o pracy, po prostu jesteśmy razem. Potem przypomina nam się, że zapomniałyśmy omówić ważne sprawy bieżące. Ale ten czas jest nam, jako matce i córce, niezwykle potrzebny. – wyznaje Pani Marta.
POLECAMY: