
Karol Nawrocki, urzędujący prezydent RP, pozostaje pod lupą śledczych w dwóch równolegle prowadzonych sprawach: dotyczącej przejęcia mieszkania Jerzego Ż. oraz korzystania z apartamentów w kompleksie hotelowym Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Prokuratura potwierdziła właśnie kolejne terminy i zakres czynności.
Dwa wątki, dwie daty graniczne
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście przedłużyła dochodzenie w sprawie mieszkania Jerzego Ż. do 13 grudnia 2025 r. Równolegle do 1 grudnia 2025 r. wydłużono śledztwo dotyczące wynajmu luksusowych apartamentów w Muzeum II Wojny Światowej z czasów, gdy Nawrocki kierował instytucją. Dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów.
O co pyta prokuratura ws. mieszkania Jerzego Ż.?
Śledczy badają, czy w latach 2012–2017 doszło do oszustwa na szkodę Jerzego Ż. – m.in. czy pokrzywdzony został wprowadzony w błąd co do zapłaty pełnej ceny za kawalerkę oraz co do zapewnienia mu opieki. Prokuratura czeka na opinię biegłych medyków sądowych w sprawie obecnego stanu zdrowia Jerzego Ż., by ocenić możliwość jego udziału w czynnościach. Planowane jest też przesłuchanie około 40 świadków.
Zawiadomienia i odrzucone wątki
Do gdańskiej prokuratury wpłynęły trzy zawiadomienia w sprawie nabycia mieszkania – od wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat, osoby prywatnej oraz prezydent Gdańska. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowań w siedmiu pobocznych wątkach, m.in. w zakresie doprowadzenia gminy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i fałszywych oświadczeń w aktach notarialnych. Część spraw została uznana za przedawnione, inne nie spełniały znamion czynu zabronionego. Rdzeń sprawy dotyczący Jerzego Ż. wciąż pozostaje w toku.
Apartamenty w muzeum: 200 dni rezerwacji i analiza kryminalna
Drugi wątek dotyczy korzystania z apartamentów w kompleksie hotelowym przy Muzeum II Wojny Światowej. Śledczy dysponują analizą kryminalną rezerwacji, zestawioną z urlopami, zwolnieniami i kalendarzami służbowymi ówczesnych dyrektorów. Po jej ocenie zapadną decyzje o dalszych przesłuchaniach.
W tle są medialne doniesienia, że apartament „deluxe” miał być rezerwowany łącznie przez około 200 dni na nazwisko Nawrockiego. Sam zainteresowany tłumaczył, że dwukrotnie odbył tam 10-dniową kwarantannę w czasie pandemii COVID-19, a lokal wykorzystywano do spotkań służbowych. Zaprzeczał jednak, by mieszkał tam tak długo, jak sugerowały publikacje.
Co dalej i co już wiemy na pewno
-
Oba postępowania pozostają w fazie wyjaśniającej, a żadnych zarzutów dotąd nie postawiono.
-
Prokuratura oczekuje na opinię biegłych ws. Jerzego Ż. i finalizuje analizę rezerwacji wątku muzealnego.
-
Decyzje o ewentualnych dalszych przesłuchaniach zapadną po ocenie zebranego materiału.
Stawka procesu wizerunkowego i prawnego
Przedłużenie obu śledztw utrzymuje sprawę w centrum debaty publicznej. Z polityczną stawką dla urzędującej głowy państwa i prawną dla wszystkich zainteresowanych. Ostateczne rozstrzygnięcia będą zależeć od opinii biegłych, wiarygodności świadków i spójności dokumentacji rezerwacji oraz rozliczeń. Na tym etapie kluczowy jest fakt, że śledztwa trwają, a winny nie został wskazany. To oznacza, że każda kategoryczna teza o przestępstwie lub jego braku byłaby przedwczesna.