Polityczne trzęsienie ziemi. Znajoma Tuska aresztowana. Służby w akcji
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

W brukselskich korytarzach zrobiło się gorąco jak dawno nie było. Zatrzymanie Federiki Mogherini, jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy unijnej polityki zagranicznej, zelektryzowało europejskie media i wywołało konsternację w stolicach państw członkowskich. Informacje o działaniach śledczych rozeszły się błyskawicznie, a każde kolejne doniesienia tylko zwiększają napięcie i skalę pytań o to, co naprawdę działo się w projektach finansowanych z budżetu UE.

Zatrzymanie Federiki Mogherini. Co ustaliły służby?

Była szefowa unijnej dyplomacji i była wysoka przedstawicielka UE ds. zagranicznych, Federica Mogherini, została zatrzymana przez Prokuraturę Europejską (EPPO). Śledczy badają wątek nieprawidłowości w zarządzaniu funduszami przeznaczonymi na unijne programy szkoleniowe dla młodych dyplomatów.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Według belgijskiego Le Soir, śledczy równocześnie wkroczyli do dwóch miejsc: siedziby Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych w Brukseli oraz do kampusu Kolegium Europejskiego w Brugii, gdzie Mogherini pełni funkcję rektorki. To tam szkolą się przyszłe elity unijnej administracji, co sprawie nadaje jeszcze większej wagi.

Zatrzymanie jest częścią szerokiego postępowania. Dochodzeniem objęto trzy osoby związane z wydatkowaniem funduszy na programy rozwojowe dla młodych dyplomatów. Śledczy zabezpieczyli dokumenty, korespondencję i wewnętrzne materiały dotyczące realizacji projektów. W instytucjach unijnych mówi się wprost – to może być jedna z najpoważniejszych afer finansowych ostatnich lat.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Nadużycia w funduszach UE? EPPO bada, gdzie znikały pieniądze

Prokuratura Europejska prowadzi dochodzenie, które ma ustalić, czy środki przeznaczone na szkolenia wykorzystywano zgodnie z zasadami. W grę wchodzą zarzuty dotyczące fałszowania dokumentów, zawyżania kosztów, a także pobierania środków na podstawie nieprawdziwych danych.

Śledczy sprawdzają, czy procedury nadzoru nad programami były realizowane rzetelnie. Oceniają decyzje administracyjne, umowy, rozliczenia i ewentualne powiązania między osobami decyzyjnymi a wykonawcami projektów.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

EPPO nie wyklucza kolejnych zatrzymań, a skala sprawy – jak mówią unijni urzędnicy – może okazać się większa, niż początkowo przypuszczano. Szczególny niepokój budzi fakt, że programy, w których wykryto nieprawidłowości, były przedstawiane jako strategiczne inwestycje w przyszłość europejskiej dyplomacji.

Bruksela reaguje. „To może być dopiero początek”

W instytucjach unijnych panuje poruszenie. Federica Mogherini to postać o międzynarodowej renomie, a jej obecne stanowisko w Kolegium Europejskim dodatkowo podsyca emocje. Dyplomaci przyznają nieoficjalnie, że nikt nie spodziewał się tak ostrej reakcji EPPO, zwłaszcza wobec osoby tak rozpoznawalnej i wysoko postawionej.

Zainteresowanie sprawą rośnie, a politycy apelują o transparentność i szybkie wyjaśnienia. Wśród urzędników mówi się nawet, że zatrzymanie Mogherini może „otworzyć puszkę Pandory”, bo kontrole funduszy szkoleniowych od lat budziły wątpliwości.

Co dalej? Śledztwo EPPO wciąż się rozwija

EPPO oficjalnie potwierdziła, że działania w sprawie są w toku. Śledczy analizują zabezpieczone dane i przygotowują się do kolejnych czynności. W instytucjach unijnych rośnie przekonanie, że sprawa może objąć kolejne osoby związane z projektami edukacyjnymi.

Jak podkreślają eksperci, sprawa ma potencjał stać się jedną z najbardziej znaczących afer dotyczących finansów UE od czasu powstania Prokuratury Europejskiej. A napięcie w Brukseli wciąż rośnie.