Zabrali psa na pogrzeb Stoparczyk. Zwierzak był tuż przy ołtarzu. Niebywałe jak się zachowywał

5 września w Jeżowem na Podkarpaciu doszło do dramatycznego zderzenia dwóch samochodów na drodze ekspresowej S19. Katarzyna Stoparczyk jechała jako pasażerka i zginęła na miejscu wraz z 57-letnim mężczyzną. Informacja o jej śmierci wstrząsnęła światem mediów i tysiącami słuchaczy, którzy przez lata darzyli ją sympatią za wrażliwość i wyjątkowe podejście do rozmówców.

• Czytaj też: Potężny atak w dużym polskim mieście. Jackowski wskazał czas i miejsce. To koszmar

Tłumy na mszy żałobnej Stoparczyk

Na pożegnanie dziennikarki przybyła rodzina, przyjaciele, współpracownicy i liczne grono fanów. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą o godzinie 10:00. Wśród osób, które zabrały głos, znalazła się jej radiowa koleżanka Agnieszka Szydłowska, a także synowie zmarłej.

– Nic nie wyrazi naszego żalu, nie da się tego opowiedzieć. Nie przygotowałaś nas na ten moment, ale sama wiedziałaś najlepiej, że nic, co ma wartość, nie przychodzi bez wysiłku – mówili ze łzami w oczach.

Nieoczekiwany gość na pogrzebie Kasi Stoparczyk

Podczas nabożeństwa uwagę wielu przyciągnął kremowy labrador, który spokojnie leżał na podłodze obok pierwszych ławek. Obecność psa, którego zachowanie było pełne spokoju i godności, stała się wzruszającym symbolem. Jakby nawet w tym szczególnym dniu Katarzyna Stoparczyk przyciągała do siebie ciepło i dobro.

Muzyka i chwila prywatności

Po mszy wystąpił Michał Bajor, który wykonał fragment utworu „My Way”. Następnie urna z prochami dziennikarki została odprowadzona na cmentarz. Rodzina poprosiła, by ten moment odbył się w prywatności – tłum żałobników mógł przybyć dopiero po godzinie 17:00.

Bliscy poprosili, by zamiast kwiatów wspierać inicjatywę, która ma być trwałym śladem po dziennikarce – Pracownię Psychologiczno-Terapeutyczną imienia Katarzyny Stoparczyk przy Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. To miejsce ma kontynuować jej misję pomagania najmłodszym i dawać wsparcie tym, którzy najbardziej go potrzebują.