Świat sportu pogrążony w żałobie. Zmarł Horst Queck, legendarny skoczek narciarski, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 1969/1970. Informacja o jego śmierci pojawiła się dopiero pod koniec września, choć sportowiec odszedł już 20 września 2025 roku. Miał 79 lat.
- Czytaj też: Auto wjechało w grupę nastolatków w polskiej miejscowości. Są ofiary i ciężko ranni. Trwa obława
Tragiczna wiadomość z Niemiec
Smutną informację o śmierci byłego reprezentanta NRD przekazano 30 września. Horst Queck zmarł w zapomnieniu, z dala od medialnego blasku, który towarzyszył mu w latach świetności. Urodził się w Steinach w Turyngii, gdzie rozpoczął swoją przygodę ze skokami narciarskimi.
Jego talent szybko dostrzegli trenerzy. W wieku zaledwie dwudziestu kilku lat zaczął rywalizować na międzynarodowej arenie, biorąc udział w Turnieju Beskidzkim w Wiśle, co zapoczątkowało jego imponującą karierę.
Triumf, który przeszedł do historii skoków
Największy sukces Horst Queck odniósł w sezonie 1969/1970, gdy zwyciężył w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, zdobywając prestiżowego Złotego Orła. Co ciekawe, nie wygrał wówczas żadnego z czterech konkursów – był drugi w Oberstdorfie, dziesiąty w Garmisch-Partenkirchen, drugi w Innsbrucku i czwarty w Bischofshofen.
Łącznie dało mu to przewagę zaledwie 2,8 punktu nad Norwegiem Bjoernem Wirkolą, ówczesnym faworytem turnieju. To zwycięstwo do dziś uznawane jest za jedno z najbardziej wyjątkowych w historii tej imprezy.
„To był sezon, w którym Queck pokazał, że w skokach liczy się konsekwencja i precyzja, a nie tylko pojedyncze wygrane” – wspominają niemieccy komentatorzy sportowi.
Skoczek z pasją i charakterem
Poza triumfem w Turnieju Czterech Skoczni, Queck czterokrotnie zdobywał tytuł mistrza NRD i w 1970 roku ustanowił rekord skoczni w Innsbrucku – 99 metrów, który przetrwał aż pięć lat.
Niestety, rok później jego karierę przerwała poważna kontuzja uda, której doznał podczas treningu. Po zakończeniu sportowej kariery poświęcił się pracy trenerskiej – prowadził swój macierzysty klub SC Motor Zella Mehlis, a także przez pewien czas współpracował z reprezentacją NRD.
Był znany z niezwykłej dokładności, spokoju i determinacji, które – jak wspominają jego dawni podopieczni – czyniły go wyjątkowym człowiekiem.
Rok pełen pożegnań
Rok 2025 przyniósł wiele bolesnych informacji ze świata sportu i kultury. W Polsce żegnaliśmy m.in. Jacka Wójcika z „Królowych życia”, Stanisława Soykę i żonę Ryszarda Rynkowskiego.
Na świecie odszedł m.in. Jane Goodall, słynna badaczka szympansów, oraz Jilly Cooper, autorka bestsellerowych powieści.
Śmierć Horsta Quecka dołącza do tej listy strat, które pozostawiają pustkę w sercach fanów i środowiska sportowego.
