Ciężko uwierzyć jak wygląda dziś grób syna Holeckiej. Kto to tam zostawił…
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

9 lipca minął rok od tragicznej śmierci Juliana Dunina-Holeckiego, syna byłej prezenterki „Wiadomości”. W sieci pojawiło się poruszające nagranie z jego grobu. Wzruszający widok chwyta za serce.

Tragedia, która poruszyła całą Polskę

Julian Dunin-Holecki miał zaledwie 31 lat. Był ortopedą, pracował m.in. w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Zmarł niespodziewanie w lipcu 2024 roku, a jego śmierć głęboko wstrząsnęła rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami. Pogrzeb odbył się tydzień później na warszawskim Cmentarzu Służewieckim Starym.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Danusiu, brak nam słów, by nazwać ból po nagłym odejściu twojego syna Juliana. Tak niedawno na jego weselu cieszyliśmy się z wami jego szczęściem i pięknym życiem przed nim” – pisał wtedy Jacek Kurski, były prezes Telewizji Polskiej.

Kwiaty, znicze, dziecięcy rysunek. Rok po śmierci

W rocznicę śmierci syna Danuty Holeckiej dziennikarze serwisu Świat Gwiazd odwiedzili jego grób. Miejsce spoczynku 31-latka wypełnione było zniczami, bukietami kwiatów i osobistymi pamiątkami. Szczególną uwagę zwróciła jedna ze świec z dziecięcym rysunkiem, na której ktoś napisał farbkami słowo „Tęsknimy”. Obok leżała własnoręcznie wykonana kartka z wierszykiem i życzeniami stu lat.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

– Te małe gesty świadczą o wielkiej miłości, którą Julian pozostawił po sobie – podkreślili reporterzy.

Zmagał się z chorobą, przyczyna śmierci nie została ujawniona

Tuż po śmierci lekarza pojawiło się wiele pytań. Śledczy szybko wykluczyli udział osób trzecich, a rodzina podała, że Julian zmarł z przyczyn naturalnych. Tydzień po pogrzebie ujawniono, że 31-latek zmagał się z chorobą, choć nie podano, jaką dokładnie. Rodzina zdecydowała się nie upubliczniać tych informacji.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Danuta Holecka nie zabrała publicznie głosu po śmierci syna. Po odejściu z TVP całkowicie wycofała się z życia medialnego i nie komentuje spraw prywatnych.

Pamięć trwa

Rok po tragedii pamięć o Julianie Duninie-Holeckim wciąż jest żywa. Jego grób odwiedzają bliscy i nieznajomi, którzy chcą uczcić jego pamięć. Symboliczne znicze, kwiaty i kartki pozostawione na cmentarzu pokazują, że mimo upływu czasu, nie został zapomniany

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});