Doda (Dorota Rabczewska) i TVN nie mają ze sobą po drodze. Znana wokalistka zespołu Virgin oraz była jurorka programów TVP przyznała w jedynym z wywiadów, że jej jednym z największych sukcesów w ostatnim czasie było zwycięstwo sądowe z komercyjną stacją TVN. Artystka od dawna nie kryła żalu do TVN. Stacja za sprawą jednego ze swoich programów wyemitowała krzywdzącą informację na temat ojca piosenkarki. Dziś artystka wyznaje, że bez wątpienia jest to jedna z najlepiej smakujących wygranych.
Czytaj też: Justyna Żyła zupełnie nago! Na coś takiego nie pozwolił sobie jeszcze nikt
Doda to bez wątpienia jedna z największych gwiazd polskiej muzyki popularnej. Wokalistka przez wiele lat występowała na scenie wraz z zespołem Virgin, który w tym roku zakończył swoją działalność. Bez wątpienia to za jego pośrednictwem Doda stała się jedną z największych gwiazd polskiego show biznesu. Niestety sława często spotyka się ze sporym zainteresowaniem mediów, które zaglądają niemalże w każdy zakątek życia gwiazd. Tak było i w sytuacji konfliktu Dody z TVN, który ostatecznie zakończył się w sądzie.
Doda (Dorota Rabczewska) i jej konflikt z TVN
Czytaj też: Skandal w „Big brother”! Kamil Lemieszewski w ciężkim szoku
Doda w jedynym z wywiadów dokonała oceny poprzedniego roku. Przyznała, że najważniejszym wydarzeniem była ostateczna wygrana z TVN.
- To prawda, wiele się działo. Ostatnio TVN, po dwóch latach od prawomocnego wyroku, przeprosił mojego ojca na antenie za to, że zrobił z jego życia prywatnego. rodzinnej sytuacji sprzed 20 lat medialny lincz i niesmaczne żarty. Sąd uznał, że słowa lektorki i dziennikarki programu miały.„Obraźliwy charakter i ich żenujący poziom przyjąć należy nawet według miary mocno przeciętnej wrażliwości”.
Stacja ponad dwa lata nie zamierzała wystosować przeprosin pod adresem Rabczewskiej, która nie dała za wygraną i ostatecznie osiągnęła swój cel.
- Walczyłam do końca. Każda kochająca córka zrobiłaby to samo, nawet za cenę „bana” w telewizji. Rodzina jest dla mnie ważniejsza niż kariera. Moi rodzice nie są osobami publicznymi i nie pozwolę, by program w telewizji monetyzował ich krzywdę i podbijał sobie oglądalność kosztem ich życia prywatnego. Dlatego sąd był jedynym wyjściem. – wyznała w wywiadzie z portalem „Gala” – Dorota Rabczewska.
POLECAMY:
