Nad miastem widoczna była ogromna łuna. Pożar jaki wybuchł w jednej z hal wrocławskich zagroził mieszkańcom miasta. Z ogniem walczyło całą noc kilkadziesiąt zastępów straży, pomimo to wciąż nie udało się ugasić pożaru.
Pożar wybuchł w niedzielę wieczorem w hali magazynowanej o wymiarach 20 na 300 metrów. W jednej części hali znajduje się hurtownia materiałów budowlanych, w drugiej zaś składowisko plastikowych odpadów.
Jak powiedział PAP w poniedziałek rano dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, pożar nie rozprzestrzenia się, ale nie został jeszcze ugaszony.
ZOBACZ TAKŻE:
Atak we Francji! 300 imigrantów z Afryki szturmowało teatr pełen ludzi! W ruch poszły granaty
„Teraz przy pomocy ciężkiego sprzętu strażacy przerzucają stopione skorupy plastiku” – powiedział strażak.
W kulminacyjny momencie pożaru z ogniem walczyło 35 zastępów straży pożarnej. W akcji gaśniczej ranny został jeden strażak – podał dyżurny.
W związku z pożarem na odcinku Nowy Dwór – Żerniki wstrzymano ruch pociągów. Dla ruchu samochodowego zamknięte są ulice Szczecińska i Żernicka.
Ukraiński parlament wysyła roszczenia terytorialne. Chcę od Polski tych ziem [foto]
W związku z pożarem i procesem spalania materiałów znajdujących się w magazynie, nad miastem pojawiła się toksyczna chmura. Według doniesień lokalnych mediów, mieszkańcy najbliższej okolicy skarżyli się na złe samopoczucie.
Pomimo iż wdychanie oparów powstałych w wyniku pożaru nie zagraża życiu, służby proszą aby nie lekceważyć niepokojących objawów i w razie konieczności zgłosić się do lekarza.
