Kpią z Polski i Polaków. Na Dudzie nie zostawili suchej nitki

Sejmowi wystarczyło siedem godzin, by uchwalić na nowo ustawę o Sądzie Najwyższym. W ekspresowym tempie przeszła też przez Senat. I rząd, i parlamentarzyści PiS pokazali, że jak im naprawdę zależy, potrafią ekspresowo zadziałać. Szkoda, że takim zapałem nie wykazują się, jeśli chodzi o zmiany, które już dawno obiecali Polakom!

Za rok wybory, więc na ich realizację jest coraz mniej czasu! A tu jeszcze w minioną sobotę premier Mateusz Morawiecki powiedział kilka zaskakujących zdań.

Po pierwsze usłyszeliśmy, że praktycznie wszystko co PiS obiecało Polakom, to już zrobiło. Cóż, najwyraźniej – co nas nie dziwi, bo tak było z każdym rządem – mamy lepszą pamięć niż rządzący.

Po drugie, premier rzucił, że teraz czas na stabilizację, że dość zmian. Co mają powiedzieć np. pacjenci, którzy mimo zaklęć rządzących, nadal nie czują poprawy? Nadzieję budzi inne zdanie szefa rządu. – Zmiana do tej pory była za mało dostosowana do ludzi, do potrzeb zwykłego człowieka – mówił Morawiecki. Czyli jednak panie premierze możemy liczyć na to, że kilka dni pracy w Sejmie i te sprawy zostaną załatwione? W końcu rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska mówiła w sobotę: „Dotrzymujemy słowa, jesteśmy skuteczni w budowaniu dobrobytu”.

Także – rządzie, do roboty! To da się zrobić nawet jeszcze przed świętami!

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Mama+ w powijakach

– Bon za urodzenie czyli dłuższy płatny urlop dla mam, które szybko zdecydują się na kolejne dziecko, darmowe leki dla kobiet w ciąży, bon dla uczącej się młodzieży na zajęcia sportowe i kulturalne – to elementy tzw. piątki Morawieckiego, z pompą ogłoszonej przed siedmioma miesiącami. Projekty te miały być wdrażane w tym roku. A tu nawet nie ujawniono projektów w tej sprawie!

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Chorzy muszą czekać

– Budowa Narodowego Instytutu Onkologii, który będzie nie tylko miejscem gdzie skutecznie leczy się nowotwory, ale również prowadzi się nowoczesne badania i terapię – to z kolei plan wygłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego w grudniu zeszłego roku. Niestety, koncepcja utworzenia instytutu upadła. Co przez ten rok zrobiono dla polskiej onkologii? Niestety niewiele, a eksperci zwracają uwagę, że przez uchwalane przepisy brakuje pieniędzy na leczenie m.in. chorób onkologicznych. Chodzi m.in. o podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek, które szpitale mają pokryć ze swoich pieniędzy i przez to mają mieć mniej pieniędzy na leczenie – na co ostatnio zwracała uwagę Fundacja Alivia pomagająca chorym na raka.

Rolnicy drugiej kategorii

– Nie może być tak, że polscy rolnicy mają inne, gorsze warunki funkcjonowania niż rolnicy w innych krajach Unii Europejskiej – mówiła w expose niemal trzy lata temu Beata Szydło zapowiadając, że jej rząd będzie walczył o zrównanie dopłat dla polskich rolników z tymi, które dostają farmerzy z zachodu Europy. Ale nic w tej sprawie nie zrobiono. Teraz, na rok przed wyborami parlamentarnymi, minister rolnictwa przypomniał sobie o dopłatach. – Nie ma żadnych powodów, żeby polscy rolnicy otrzymywali niższe dopłaty bezpośrednie, niż ich koledzy z Europy Zachodniej. Będziemy twardo walczyć o ich wyrównanie – tak mówił ostatnio Krzysztof Ardanowski w Brukseli.

Frankowicze na lodzie

Pomoc dla frankowiczów – to obietnica Andrzeja Dudy, ale także Beaty Szydło, składana w kampanii wyborczej. Pierwszy projekt ustawy prezydent złożył w Sejmie trzy lata temu. Potem ją zmodyfikował, ale efekt i tak jest mizerny, bo projekt utknął w sejmowych podkomisjach, a posłowie mnożą wymówki, by pomocy nie uchwalać. Teraz twierdzą, że sytuacja gospodarcza jest coraz lepsza, złoty stabilny i Polacy ze spłacaniem kredytów radzą sobie coraz lepiej!

Zapomniana reforma dla niepełnosprawnych

– W ciągu najbliższych kilku miesięcy przebudujemy system orzecznictwa o niepełnosprawności w Polsce po to, żeby jeszcze lepiej móc odpowiedzieć na potrzeby osób najbardziej pokrzywdzonych – tak mówił 22 maja, premier Mateusz Morawiecki obiecując zmiany dla osób niepełnosprawnych. Projekt ustawy powstał, tyle że nie ma decyzji o tym, by nowe przepisy wprowadzić w życie. Czy konieczny jest kolejny protest niepełnosprawnych i ich rodzin, by rząd wreszcie zaczął traktować ich poważnie i przestał mamić obietnicami?