W nadmorskiej miejscowości Coatzacoalcos w meksykańskim a stanie Veracruz, znaleziono głowę zaginionej biznesmenki Susany Carrera. Tuż obok leżała karteczka o treści: „Mój mąż odmówił zapłaty okupu”. Według „Mexico News Daily”, porywacze żądali od rodziny uprowadzonej w przeliczeniu 798 tys. zł.
Susana Carrera mieszkała z mężem Luisem Manríquezem i dziećmi w Coatzacoalcos. Razem prowadzili firmę zajmującą się produkcją aluminium. Chociaż żyło im się wygodnie i dostatnio, mąż nie był w stanie zgromadzić sumy, której zażądali w swoim liście porywacze. O pomoc prosił wszystkich – rodzinę, przyjaciół oraz bank – podała gazeta „Proceso”.
Do porwania Susany doszło 9 lutego. Przestępcy zaatakowali ją, gdy odbierała córkę z domu przyjaciół. Zamontowano na budynku kamery monitoringu nagrały moment uprowadzenia kobiety. Zamaskowany napastnik podszedł ją od tyłu, gdy stała pod drzwiami wejściowymi, oczekując na ich otworzenie.
Po tygodniu poszukiwań przechodzień natknął się na głowę zaginionej. Obok znajdowała się wiadomość od porywaczy. Nieco później znaleziono także pozostałe części ciała ofiary, które porzucono na opuszczonym parkingu.
Na nich także zostawiono informację o tym, że mąż Susany nie chciał zapłacić okupu. Meksykańskie media podają, że w ubiegłym roku w mieście, które zamieszkuje 319 tys. osób, dokonano 46 porwań i 160 zabójstw.