Jeden z najbogatszych ludzi na Ziemi krytycznie wypowiedział się o Niemcach i ich polityce migracyjnej. Zważywszy na to, że sam Bill Gates mnóstwo pieniędzy przeznacza na cele charytatywne, jest to mocno racjonalny głos. Już nawet wielcy tego świata widzą jak ogromny błąd popełniła Merkel.
Założyciel Microsoftu zauważa, że w Afryce czeka „ogromna” liczba osób, które będą chciały dotrzeć do Europy, licząc na lepsze życie na Starym Kontynencie. Nie chodzi tu o uchodźców, którzy uciekają przed wojną, a o ludzi, którzy będą chcieli polepszyć swój byt poprzez pobieranie bogatych świadczeń socjalnych jakie panują np. w Niemczech.
Zdaniem Billa Gatesa, politycy powinni się skupić na rozwiązywaniu kryzysu uchodźczego u źródeł – w krajach, skąd migrują ludzie.
– Z jednej strony chce się okazać hojność i przyjąć uchodźców. Ale im bardziej hojnym się jest, im więcej się o tym mówi – tym bardziej ludzie z Afryki stają się chętni do przyjazdu – wskazał.
– Niemcy prawdopodobnie nie mogą przyjąć ogromnej liczby osób, które czekają na przybycie do Europy – dodał.
– Niemcy nie mogą przyjąć ogromnej liczby osób, które czekają na przybycie do Europy. Europa po prostu musi utrudnić mieszkańcom Afryki docieranie do kontynentu za pomocą obecnych dróg tranzytowych – mówi Gates.
Niestety nawoływania Gates’a już teraz na wiele się nie zdadzą. Europa przeżywa prawdziwe oblężenie. Włosi otwarcie mówią, że nie radzą sobie z wciąż narastającą falą migracji, Austria ustawiła wojsko na granicy, w Niemczech coraz częściej dochodzi do konfliktów właśnie z imigrantami, podobnie jak w Szwecji czy innych podobnych państwach, które okazały „hojność”.
Źródło: Welt am Sonntag/Wprost
Foto: Wikimedia Commons