W ostatnią sobotę na Jasnej Górze doszło do niemałego incydentu. Grupa zwolenników Obywateli RP i totalnej opozycji wkroczyła na teren Jasnej Góry – miejsca świętego dla milionów Polaków. Niestety i tam musieli okazać swój wysoki poziom głupoty.
Reakacja Obywateli RP miała być odpowiedzią na postawę tamtejszych zakonników. Paulini odmówili bowiem odprawienia mszy w intencji dotyczącej domniemanego faszyzmu w naszym kraju: w Polsce nie ma faszyzmu, więc nie ma potrzeby modlenia się w takiej intencji- usłyszała jedna z działaczek Obywateli RP w jasnogórskiej zakrystii”- czytamy w częstochowskiej „Wyborczej”.
Autorka artykułu bardzo ubolewa również nad tym, że nikt nie zareagował, kiedy „kibice zaatakowali przedstawicieli Obywateli RP i Demokratycznej, którzy stanęli obok z własnymi transparentami”-
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Jeżeli prawdziwa jest relacja z wydarzeń z pielgrzymki kibiców, to oczywiście nie powinni w ten sposób reagować na prowokację, z drugiej strony Obywatele RP nie powinni przeszkadzać kibicom w uroczystości.
W ostatnią sobotę Obywatele RP zdecydowali się na kontratak wymierzony w Jasną Górę. Tym razem przybyli „uzbrojeni” we flagi polskie i unijne, a także… „własne egzemplarze Konstytucji” na mszę świętą za ojczyznę, która odbywała się w sobotę 15 grudnia. Anonimowa osoba zamówiła intencję modlitewną: „Polska wolna od faszyzmu”. Intencja nie została odczytana, w zakrystii wytłumaczono to działaczom w następujący sposób: po pierwsze- „to była prowokacja i próba upolitycznienia mszy”, po drugie: jeden z ojców paulinów poinformował w rozmowie z „Wyborczą”: „Było zresztą ogłoszone, że modlimy się za wyczytane i niewyczytane intencje, więc wszystko jest w porządku”.
Niestety jak widać histerycy z opozycji nie potrafili uszanować nawet świętego miejsca i…