To bez wątpienia przekręt stulecia w polskiej polityce! Platforma Obywatelska właśnie tonie, i to w tempie błyskawicznym, wcale nie ze względu na katastrofalne wyniki w sondażach.
Gdyby ktoś jeszcze 5 lat temu powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie miało dwukrotnie większa poparcie niż PO, prawdopodobnie obserwatorzy polskiego życia politycznego popukaliby się w czoło.
Dziś jest to faktem. Platforma Obywatelska pokazała Polakom swoje prawdziwe motywacje. 8 lat rządów tego ugrupowania w zupełności wystarczyło, by wyborcy zorientowali się, że zielonej wyspy nie będzie.
W dodatku na wierzch wypływają kolejne, gigantyczne afery. Ale ta, która dotyczy senatora Platformy Obywatelskiej, za którą właśnie zabrała się prokuratura, przebija absolutnie wszystko. Absolutnie nikt nie ma wątpliwości, że takiego oszustwa nie dopuścił się nikt na polskiej scenie politycznej po 89. roku. Przynajmniej nic podobnego nie zostało ujawnione.
Właściwie tylko powojenne wybory w Polsce i „porozumienie” przy okrągłym stole mogą się z tym równać. O co chodzi?
Według informacji Prokuratury Krajowej, wydział zamiejscowy PK w Poznaniu, sprawdza autentyczność podpisów wyborców na listach poparcia dla kandydata na senatora RP Józefa Piniora z lat 2011 r. i 2015 r. słów rzeczniczki PK Ewy Bialik wynika, że śledztwo jest skutkiem „stwierdzenia wątpliwości co do autentyczności podpisów wyborców złożonych na listach poparcia” dla Piniora. W wyborach do senatu startował on z listy Komitetu Wyborczego Platformy Obywatelskiej.
Śledztwo zostało wszczęte w związku z podejrzeniem podrabiania protokołów lub innych dokumentów wyborczych oraz fałszowania dokumentów. Jest ono zagrożone karą do 5 lat więzienia. Wątek powyższy został wyłączony ze śledztwa w sprawie łapówkarstwa i płatnej protekcji w związku z którą, Pinior wraz z asystentem Jarosławem Wardęgą zostali zatrzymani jeszcze pod koniec 2016 r. Wtedy też, sąd poznański oddalił wniosek prokuratury o ich aresztowanie. W 2017 r. Piniorowi postawiono zarzut oszustwa. Miał wyłudzić 5 tys. złotych za fikcyjny wykład.
Jeśli wszystko się potwierdzi, a wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że tak będzie, to Platforma Obywatelska zatonie już chyba na zawsze. Będzie to wisienka na torcie gigantycznej sterty afer, przekłamań i wyborczych oszustw ugrupowania, któremu dziś przewodzi Grzegorz Schetyna.
