Niewybuchy na polskiej plaży: To odkrycie nad polskim morzem wstrząsnęło wszystkimi, w Bałtyku znaleziono duże niewybuchy, musiały zostać zlikwidowane, gdyż stwarzały zagrożenie na pobliskiej plaży.
Mimo, że od zakończenia II wojny światowej minęło już niemal 75 lat to w kraju nadal znajdowane są pozostałości po tym strasznym okresie w historii ludzkości. W większości przypadków są to granaty, pociski artyleryjskie, a także od czasu do czasu bomby lotnicze, które nie wybuchły uderzając o ziemię.
Czytaj też: Gwiazdor TVN w żałobie. Odeszła najważniejsza osoba w jego życiu
Jednak w bardzo rzadkich przypadkach może to być coś o wiele większego. Tak też było tym razem. Niedaleko Helu znaleziono niedawno ponad 8 metrowe torpedy, które leżały na dnie zatoki od zakończenia działań wojennych. Wydobyły je siły 13 dywizjonu trałowców, który stacjonuje w gdyńskim porcie.
Straszne odkrycie nad polskim morzem
Zgłoszenie nadeszło z Urzędu Morskiego w Gdyni. Zgłoszono odnalezienie czterech dużych, bliżej niezidentyfikowanych obiektów leżących na dnie. Po rozpoznaniu, przeprowadzonym przez nurków, okazało się, że trzy z nich to niemieckie torpedy, każda o długości 8 metrów. Czwartym obiektem była zwyczajna rura.
Zobacz również: Damięcki ostro zaatakował Jarosława Kaczyńskiego! Obrzydliwe słowa
Olbrzymie torpedy znajdowały się na głębokości ok 30 metrów w odległości jedynych 500 metrów od ogólnodostępnej plaży i portu na Helu. Do wydobyć pocisków użyto specjalistycznego sprzętu i ulokowano je na pokładzie niszczyciela min ORP „Flaming”. Następnie przetransportowano je do Punktu Bazowania Hel, gdzie przekazano je saperom.
>>>>>ZDJĘCIA Z WYDOBYCIA TORPED<<<<<
Odkrycie nad morzem
Szacuje się, że na dnie morza Bałtyckiego może nadal znajdować się od 60 do 80 tysięcy niebezpiecznych niewybuchów, min i torped. Własnie ta zastraszająca liczba jest jednym z powodów dlaczego Marynarka Wojenna RP rozbudowuje swoje siły przeciwminowe.
Do służby w 2017 roku wszedł już prototypowy niszczyciel min ORP „Kormoran”. Niedługo dołączą do niego ORP „Albatros”, a następnie ORP „Mewa”, które zastąpią wysłużone jednostki zwodowane jeszcze w latach 60-tych.
Źródło: Interia
Polecamy także:
Grabowski powiedział co sądzi o Kaczyńskim. Opozycja w szoku
Piaseczny ostro o lewicy i LGBT. Tych słów mu nie darują
Skandaliczne słowa Miller o Polsce! Wstyd