Gwiazdor seriali „W rytmie serca” oraz „Na dobre i na złe – Mateusz Damięcki zażądał na Facebooku, aby Jarosław Kaczyński go przeprosił. Chodzi dokładnie o słowa, które do opozycji skierował w czwartek prezes PiS. Dlaczego teraz popularny aktor wymaga, aby były premier go przeprosił?
Sytuacja polityczna w Polsce jest napięta od bardzo dawna. Ostatnim czynnikiem, który dodatkowo wzniecił konflikt w sejmie była kwestia przeprowadzenia wyborów prezydenckich oraz przegłosowania wotum zaufania dla ministra Łukasza Szumowskiego. Aktualnie do sporu angażują się również celebryci oraz aktorzy. Wśród nich jest między innymi Mateusz Damięcki.
Zobacz również: Od dzisiaj nowe wytyczne rządu! Musisz to wiedzieć
Mateusz Damięcki to aktor znany przede wszystkim z serialów „Na dobre i na złe” oraz „M jak Miłość”. Prócz gry aktorskiej o Damięckim jest również głośno za sprawą jego licznych w ostatnim czasie komentarzy na temat bieżących wydarzeń politycznych w Polsce.
Mateusz Damięcki kontra Jarosław Kaczyński
W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych Damięcki odniósł się do czwartkowej sytuacji w sejmie, kiedy to prezes PiS nazwał opozycję mianem „chamskiej hołoty”. Te słowa byłego premiera zdecydowanie nie przypadły do gustu aktorowi, który zażądał przeprosin od polityka.
Czytaj też: Sekret Kaczyńskiego ujawniony! Tego nie wiedział nikt
„Już bardziej chyba nie można okazać pogardy wobec człowieka, na rzecz którego powinien pracować zarówno rząd, jak i parlament. Wobec obywatela, Polaka, wyborcy. Wobec mnie. Panie Kaczyński, nie zna mnie pan, a mówi o mnie takie słowa?” – zaczął aktor.
W dalszej części Damięcki stwierdził, że prezes PiS nie pasuje do polskiego sejmu.
„Swoim zachowaniem udowodnił pan, że nie pasuje pan do tego miejsca. Domagam się przeprosin. Proszę napisać do mnie na priv. Daję panu 24 godziny. Jeśli nie przeprosi pan mojej żony, moich rodziców, mnie i moich wszystkich krewnych i krewnych mojej żony, jeżeli nie przeprosi pan Frania, mojego syna – obiecuję panu, że nie spocznę w dążeniu do usunięcia pana z życia politycznego mojego kraju. Popełnił pan wiele błędów. Ale ten jest niewybaczalny. Okazał pan pogardę wobec mojego dziecka. Tknął pan Frania. I będzie to pana bardzo, bardzo drogo kosztowało. 24 godziny. Odliczanie rozpoczęte” – zakończył swój wpis aktor.
Źródło: Facebook/ Onet
Polecamy także:
Uczestnik „Jeden z dziesięciu” wygadał się i ujawnił prawdę o programie! Nikt nie wiedział
Stan Borys pokazał szokującą relację z zamieszek w Nowym Jorku. Przerażające
Nie żyje legenda sportu i mistrz olimpijski
