Rząd mówi dość! Wprowadza DRASTYCZNE zmiany. Dla turystów do fatalne wiadomości

Baleary od lat pozostają jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych podróży. Turyści nie potrafią jednak uszanować złotego piasku i tropikalnych plaż. Majorka, Minorka i Ibiza toną w śmieciach. Rząd postanawia z tym walczyć i chce zabronić sprzedaży plastiku.

Nowy plan walki z nadmiernym zaśmiecaniem Balearów zakłada, że do 2020 r. uda się wprowadzić całkowity zakaz handlu i używania przedmiotów, które nie nadają się do recyklingu, a jednocześnie są używane tylko raz.

Na liście produktów „do odstrzału” znajdą się przede wszystkim jednorazowe sztućce, plastikowe talerzyki i kubki, jednorazowa maszynki do golenia, słomki do napojów i kapsułki z kawą do ekspresu.

Choć zdaniem ekonomistów pomysł ma szansę powodzenia, turyści muszą liczyć się ze znacznym wzrostem cen w hotelach i sklepach na Balearach. Nie będzie to jednak nowość w kwestii zaostrzenia przepisów, której mają regulować zachowanie żądnych przygód i imprez podróżników. Kilka miesięcy temu Majorka wprowadziła na terenie wyspy „kodeks dobrego zachowania”, który zawiera 64 przepisy obowiązujące turystów.

Majorka mówi „dość” nieokrzesanym turystom

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Każdego roku na Balearach wakacje spędza ponad 15 mln osób. Liczba miejsc w hotelach jest ograniczona. W jednym momencie na wyspach może przebywać tylko 623 tys. podróżnych. Podatek turystyczny wynosi teraz 13 zł.

Władze Balearów walczą z niepochlebnym wizerunkiem wysp, słynących z głośnych i nieprzewidywalnych imprez i licznych skandali. Liczą na to, że „kodeks dobrego zachowania” oraz ograniczenie liczby śmieci mogą mieć zbawienne skutki.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});