Śmierć Leszka Millera jr. była szokiem dla milionów Polaków. Nikt nie spodziewał się, że problemy prywatne syna byłego prezesa rady ministrów może się skończyć w tak dramatyczny sposób.
Dodatkowo swoje przysłowiowe „5 groszy” do całej sytuacji dodał tabloid „Fakt”. Właścielem gazety jest wydawnictwo Axel Springer SE – niemieckie wydawnictwo, z którym ma zamiar iść na wojnę były premier.
– Ta skandaliczna publikacja „Faktu” miała miejsce w dniu pogrzebu. A więc w tym dniu, w którym my kładliśmy prochy naszego syna do grobu, w całej Polsce kolportowano tę gazetę. Całe szczęście, że ja się dowiedziałem już po fakcie, bo gdybym wiedział o tym przed ceremonią pogrzebową, to pewnie zachowywałbym się bardziej gwałtownie – skomentował Leszek Miller.
Leszek Miller dodatkowo podkreślił na antenie TVP, że będzie walczył o oficjalne przeprosiny na pierwszej stronie gazety oraz o finansowe zadośćuczynienie.