Jackowski ujawnił właśnie przerażającą wizję dla Polski: „Będzie miała inne granice”
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Krzysztof Jackowski opublikował nową wizję. Jasnowidz z Człuchowa mówi o premierze, pieniądzach i „przekręcie”, który ma uchronić władzę przed buntem ludzi. Internet reaguje natychmiast. Emocje rosną.

Jasnowidz z Człuchowa

Krzysztof Jackowski to rozpoznawalny wizjoner z Człuchowa. Od lat publikuje swoje wizje w internecie i mediach. Wcześniej deklarował pomoc przy poszukiwaniach zaginionych. Ma lojalną publiczność i duże zasięgi.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Co dokładnie powiedział Jackowski?

W najnowszym materiale Jackowski stwierdził, że „premier jest spokojniejszy”, ponieważ trwa niejawny stan „nadzwyczajny”. Według jego słów wiedzą o nim prezydent i szef rządu. Pada kluczowy cytat:

„Polskę czeka pewien przekręt… bez tego przekrętu ludzie by się zbuntowali, uznaliby, że doszło do kompletnej zdrady.”

W materiale nie przedstawiono dokumentów ani nazwisk. Nie wskazano mechanizmu rzekomego „przekrętu”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Wątek granic Polski

Jackowski nawiązał do wcześniejszych wizji. Mówił o wojnie i możliwych zmianach granic. Przytoczył szeroką zapowiedź:

„Niepokoje, które nastąpią w Polsce, mają swoje drugie dno, ponieważ zanim się zaczęła wojna na Ukrainie, powiedziałem, że czeka nas wojna, ale powiedziałem też, że potem Polska w dziwny sposób będzie miała w niektórych miejscach inne granice. Nie zdziwiłbym się, gdyby niektórzy ważni politycy na obecną chwilę w Polsce wiedzieli, że jest obawa, iż Polska nie będzie miała granic w niektórych miejscach takich, jakie ma dotychczas.”

To pełny fragment z najnowszej wypowiedzi.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Co jest w materiale, a czego nie ma

W nagraniu pojawiają się sformułowania o premierze, pieniądzach i „przekręcie”. Pojawia się także wątek możliwych zmian granic. W materiale nie ma wskazanych nazwisk, konkretnych dat, dokumentów ani map.

Reakcje w sieci

W komentarzach pojawiają się skrajne opinie. Część odbiorców cytuje mocne fragmenty. Inni wskazują na brak szczegółów. Dyskusja trwa.