Waldemar w końcu musiał wyznać prawdę – kolejny skandal w „Rolnik szuka żony”

Waldemar z „Rolnik szuka żony” w najnowszym odcinku ujawnił prawdę o tajemniczej rozmowie. Widzowie musieli być w niemałym szoku, podobnie jak kandydatki Waldemara.

Kolejna gwiazda straciła pracę w TVP. Już jest zastępstwo

Odcinek „Rolnik szuka żony” wyemitowano w niedzielę 29 października. To właśnie w tym programie Wademar przeprowadził trudną rozmowę telefoniczną…

Tajemnicza rozmowa Waldemara „Rolnik szuka żony”

Waldemar przed kamerami rozmawiał z tajemniczą koleżanką:

„Mogłaś do mnie list napisać wcześniej. Bardzo chciałem, żebyś ten list napisała i moglibyśmy się poznać przed kamerami (…). Chcę poinformować cię, że chcę nawiązać bliższą znajomość z dziewczynami (…)”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Rozmowę odtworzono na podstawie notatek redakcji. Widzowie mogli się dowiedzieć że para miała ze sobą kontakt od kilku tygodni

„Skoro cię nie interesowałam, to trzeba było mi to powiedzieć od razu, a nie po miesiącu. Skoro tyle kilometrów się do mnie przejeżdża i to wszystko na nic? Mogłeś mi to powiedzieć wcześniej”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Kobieta miała ogromny żal do Waldemara za to, że do niej przyjechał i że robił jej nadzieję. Mimo to życzyła mu i szczęścia i sławy której jak stwierdziła chyba pragnie najbardziej ze wszystkiego. Z ust „Waldiego” padło, by skasowała jego numer. Waldemar streścił romowę kandydatkom czyli Ewie, Dorocie i Annie:

Matka zgotowała jej piekło: Bita, odurzana, wyrwane zęby… Gdy ją zabiła, wyznała coś niewyobrażalnego

„Powiem tak: między nagraniami kilka dziewczyn do mnie pisało (…). Jedna napisała i ja popisałem trochę z nią. I tłumaczyłem jej: „jeśli chcesz mnie poznać, to tylko przez program (…)”. Wydaje mi się, że nic złego nie zrobiłem (…). Dobrze mi się z nią gadało (…). Może za bardzo się wkręciła w ten temat… Ja tam nie chcę żadnego „kwasu”. Na pewno nie chciałbym tego zrobić nieuczciwie. Mam nadzieję, że docenicie, że nie mam nic do ukrycia (…)”.

Panie były w lekkim szoku. Doceniły jednak jego otwartość i szczerość.

Zobacz też: