Jacek Kurski, prezes TVP odniósł się do dwóch najgłośniejszych zwolnień w tym roku w Telewizji Polskiej. Monika Zamachowska oraz Barbara Kurdej Szatan nie są już pracownikami TVP. Decyzję w tej sprawie podjęły władzę stacji, które uważają, że decyzja jest motywowana faktem zmiany koncepcji rozwoju telewizji. Na dodatek w całej sprawie głos zabrał prezes TVP, który stwierdził wprost, że nikt nie może liczyć na dożywotni etat w telewizji publicznej.
Barbara Kurdej Szatan i Monika Zamachowska zwolnione z TVP. Jacek Kurski komentuję
Barbara Kurdej Szatan przez długi czas była prowadzącą takich programów telewizyjnych jak Dance Dance Dance, The Voice Kids, The Voice of Poland oraz Kocham Cię Polsko. Niestety na początku wakacji media obiegła informacja o jej zwolnieniu z TVP. Według aktorki miało chodzić w tym temacie o kwestię czysto polityczne. Warto bowiem przypomnieć, że Kurdej Szatan otwarcie poparła marsz równości oraz kandydaturę na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Czytaj też: Wieniawa zalicza drastyczną wpadkę w sieci! Ludzie nie mają litości
- Popierałam różne marsze protestacyjne, co było sprzeczne z polityką władz stacji, a jednocześnie uwielbiałam programy, które prowadziłam – mówiła aktorka.
Przynajmniej mogę sobie spojrzeć w twarz! Nie potrafiłabym np. nie wspierać praw kobiet czy środowisk LGBT. Przecież wielu moich znajomych artystów, normalnych, bardzo dobrych, uczciwych ludzi to geje czy lesbijki – wyznała Kurdej-Szatan w „Party”. Jestem za tym, żebyśmy wzajemnie szanowali i akceptowali siebie, swojego poglądy i przekonania. Nie rozumiem tego, co ostatnio zdarzyło się w Białymstoku. To potworne. Nie możemy pozwalać na agresję, to do niczego dobrego nie prowadzi! Mam nadzieję, że ci agresorzy to zrozumieją prędzej niż później. Ale jestem też przeciwna drwieniu z religii, obrażaniu Maryi czy innych symboli wiary – dodała.
Czytaj też: Jarosław Kaczyński w szpitalu. Znamy jego stan zdrowia!
W całej sprawie wypowiedział się również prezes TVP – Jacek Kurski. Jego zdaniem nikt nie może liczyć na dożywotni etat w TVP.
- Nikt nie jest na wieczność w żadnym projekcie. Nikt nie ma dożywotnich etatów. To są po prostu decyzje kierowników tych redakcji. Zawsze jest jakaś rotacja, jakaś konkurencja. Musi być rodzaj takiego pozytywnego napięcia i rywalizacji w zespołach. Nie ma w tym żadnego innego kontekstu niż merytoryczny – przekonuje prezes TVP.
POLECAMY:
