Nie żyje legenda polskiej sceny muzycznej. To spora strata

Ta wiadomość poruszyła całe polskie środowisko muzyczne. Mało kto spodziewał się tak nagłego odejścia człowieka, który do dziś w swoim fachu nie ma sobie równych. To olbrzymia strata dla polskiej muzyki typu jazz. 

Andrzej Mitan nie żyje. Wybitny polski wokalista i artystka, którego sztuka nie mieściła się w normach żadnego konkretnego gatunku muzycznego odszedł w trakcie świętowania 50. lecia swojej pracy artystycznej. Mężczyzna zmarł w niedzielę 4 listopada nad ranem w swoim domu w Grójcu pod Warszawą.

Mitan karierę rozpoczął pod koniec lat 60 ubiegłego stulecia. Piosenkarz grał w takich zespołach jak Onomatopeja Święta Racja, Super Grupa Bez Fałszywej Skromności i Niezależne Studio Muzyki Elektroakustycznej.