Michał Szpak (juror/trener The Voice of Poland w TVP) przeżył prawdziwy dramat i traumę w szkole.
Czytaj też: Gates wie kiedy koniec koronawirusa? Zapowiada coś jeszcze gorszego
Nie od dziś wiadomo , że młody gwiazdor lubi szokować swoim ubiorem i ogólnym stylem bycia. Okazuje się, że Michał był już taki od najmłodszych lat, wprost wyznał to w jednym z wywiadów. Piosenkarz lubi stylizacje, które można raczej przypisać kobietom.
Często z tego powodu spotyka go krytyka, lecz już się nią w żaden sposób nie przyjmuje. Niestety nie zawsze tak było. Michał Szpak z powodu swojej oryginalności wieloletnie słyszał mało uprzejme komentarze od swoich rówieśników w szkole.
Od dawna Michał Szpak określa siebie jako kolorowego ptaka. Chodzi w tym aspekcie przede wszystkim o bardzo ekstrawagancki styl piosenkarza, który do dziś wzbudza w Polsce kontrowersje. W jednym z wywiadów Michał wyznał, że taki był już od bardzo dawna.
Michał Szpak przeżył traumę
Jeszcze w czasach szkolnych udał się z mamą na wielkie zakupy, gdzie kupił sobie między innymi spodnie całe w brokacie, a następnie założył je do szkoły. Niestety tam czekała go krytyka ze strony rówieśników. Przeciwnikiem jego ubioru miał być również tata piosenkarza, który dziś już miał zmienić swój pogląd na ten temat.
„Byłem już nastolatkiem, zaczynał się mój okres dorastania i nagle zobaczyłem coś, co na mnie zrobiło totalne wrażenie. Ludzi w kolorowych puchowych kurtkach, wariacko poubieranych, facetów w dzwonach. Poszliśmy z mamą do sklepu i nakupowaliśmy mi ciuchów. Przywiozłem sobie wtedy m.in. wybrokatowane szwedy. Do tego kamizelka – tak się pojawiałem w szkole. A potem było coraz bardziej hardcorowo”
– wspomina Michał Szpak.
Zobacz również: Nowe zachorowania i zgony, kolejna granica przekroczona
Michał opowiedział również o sytuacji w szkole po wspomnianych zakupach.
„Na początku było spoko, ale dość szybko miałem dosyć. Głupie zaczepki, popchnięcie na korytarzu, typowe nastoletnie zagrania. Bez przerwy słyszałem: »Zaraz ci wyję«. A ja, jak to ja. Słyszę coś takiego i daję jeszcze do pieca. »Spoko, uderz«. Albo: »Może byś się zmierzyć z kimś równym sobie?«. Myślę, że to, że nigdy nikt nie spuścił mi wpdolu, zawdzięczam przede wszystkim Damianowi. Wszyscy prędzej czy później dowiadywali się, że jestem jego bratem. Damian miał posłuch, szacunek na dzielnicy”
– powiedział Michał Szpak.
Źródło: Plotek
Polecamy także:
Kim jest Bogusław Wojewódzki- ojciec gwiazdy TVN- co ukrywa Kuba?
UE kładzie ręce na Węgry! „Będziemy kontrolować”
Kolejne zgony i zachorowania. Nowe dane ministerstwa
