Niedawno informowaliśmy państwa o kłótni do jakiej doszło pomiędzy prezesem Prawa i Sprawiedliwości, Jarosławem Kaczyńskim a Petro Poroszenką. Od tamtej pory sytuacja jest niezwykle napięta. Teraz piłeczkę odbija Ukraina.
Konflikt rozbija się o politykę historyczną. Rząd Prawa i Sprawiedliwości stanowczo zaznaczył, że ta prowadzona przez Ukrainę mocno uderza w nasz kraj.
Przypomnijmy:
Podczas rozmowy z Poroszenką, Jarosław Kaczyński wypowiedział mocne słowa w kierunku Ukrainy zarzucając jej “chamski brak wdzięczności” w odniesieniu do działań śp. Lecha Kaczyńskiego, który walczył i wspomagał budowanie demokracji na Ukrainie.
Wygląda na to, że dobre relacje polsko-ukraińskie to przeszłość.
Poszło oczywiście o honorowanie zbrodniczej UPA. Właśnie w odniesieniu do historii tej organizacji władze w ostatnim czasie wydały decyzję zakazującą prac ekshumacyjnych z Polakami.
Chodzi o działania na Wołyniu zorganizowane przez Chorągiew Łódzką ZHP. Prace prowadzi ukraińska firma Wołyńskie Starożytności, w ścisłej współpracy z ekspertami z polskiego IPN.
Dziwnym trafem, polscy pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej prowadzili tam już ekshumacje , ale od tej pory nie będzie im to dane.
Zostało to zakazane. Decyzję wydał gubernator obwodu Łuckiego i sekretarz Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Wojen i Represji Politycznych.
Poinformował o tym Leon Popka, naczelnik Wydziału Kresowego w Biurze poszukiwań i Identyfikacji IPN.
źródło; pch24.pl, Pikio.pl