Japonia słynie wielu dobrych rzeczy, np. sushi, samochodów czy elektroniki. Kraj Kwitnącej Wiśni słynie również z bogactwa teleturniejów, jednak ich treść okazuje się najczęściej nieco za dziwna dla przeciętnego mieszkańca Europy, o czym może się przekonać każdy, kto wpisze w wyszukiwarkę YouTube frazę „japońskie teleturnieje”. Na szczęście telewizja Polsat znalazła format z tego kraju, który daje się z powodzeniem przeszczepić na rodzimy grunt. Chodzi oczywiście o teleturniej „Ninja Warrior Polska”, który prowadzi znana między innymi z serialu „Rodzina zastępcza” Aleksandra Szwed. Ostatni odcinek show obfitował w upadki i boleśnie wyglądające kontuzje. Chyba najpoważniejszej jak na razie doświadczył Rafał Kasza, który nie przeszedł toru półfinałowego z powodu uszkodzenia barku. Zawodnik opuścił studio w towarzystwie ekipy medycznej, a kilka dni później na Instagram i Facebook programu wrzucono aktualizację stanu zdrowia Rafała.
„Ninja Warrior Polska” (Polsat) to program, który choć prowadzi go urocza Aleksandra Szwed, nie bierze jeńców. Przekonują się o tym co rusz kolejni jego uczestnicy, doznając malowniczo wyglądających upadków i odnosząc mniej lub bardziej poważne kontuzje. Jedna z nich, choć z pozoru nie wyglądająca dramatycznie, doprowadziła jednego z uczestników – Rafała Kaszę (będącego zresztą zielonogórskim radnym) do szpitala. Profil Facebook i Instagram programu opublikował ostatnio więcej informacji na temat sympatycznego młodego samorządowca.
Czytaj też: To co zrobiła Gąsiewska wprawi was w osłupienie. Panowie lepiej usiądźcie!(wideo)
Okazało się, że w wyniku urazu, zawodnik musiał przejść serię skomplikowanych zabiegów w pełnym znieczuleniu, a teraz czeka go rehabilitacja. Na szczęście duch w nim nie upadł i Rafał, za pośrednictwem mediów społecznościowych, obiecał swój powrót do programu. Ucieszy to zapewne jego fanów, choć jego narzeczona, która z przerażeniem obserwowała, jak ekipa medyczna wyprowadzała jej mężczyznę ze studio, będzie miała zapewne nieco odmienne zdanie na ten temat.
Poważna kontuzja w studio „Ninja Warrior Polska”
Niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze telewizyjne losy kontuzjowanego Rafała Kaszy, jedno jest pewne: telewizja Polsat odniosła sukces przeszczepiając ten japoński teleturniej na polski grunt. Prowadzony przez znaną z serialu „Rodzina zastępcza” Aleksandrę Szwed „Ninja Warrior Polska” to program, który ogląda się z dużym zainteresowaniem, bo to jedna z niewielu teleturniejowych produkcji w rodzimej telewizji, gdzie porażki są równie malownicze, co zwycięstwa.
Czytaj też: Anna Mucha znowu pokazała za dużo! Serce staje…
Z tym większą niecierpliwością czekamy na dzisiejsze konkurencje, tym bardziej, że będzie to ostatni odcinek przed wielkim finałem pierwszej edycji tego szalonego programu.
POLECAMY: