Mateusz Damięcki zasłynął w ostatnim czasie z ataków na rząd PiS oraz prezesa rządzącego ugrupowania, którym jest Jarosław Kaczyński. Mało kto jednak pamięta, że rodzina Damięckiego ma w swojej historii bardzo nieprzyjemny incydent związany z przeszłością jego ojca.
W 2007 roku do opinii publicznej dostała się informacja mówiąca, że Maciej Damięcki (ojciec Mateusza Damięckiego) był tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa. Aktor miał donosić przede wszystkim na swoich kolegów z pracy. Na liście znaleźli się między innymi Marek Kondrat, Piotr Fronczewski oraz Daniel Olbrychski.
Czytaj też: Nie żyje gwiazda polskiej muzyki. Miliony Polaków we łzach
Mateusz Damięcki od pewnego czasu bardzo mocno zaangażował się w bieżące sprawy polityczne w Polsce. Syn Macieja Damięckiego w szczególny sposób w ostatnim czasie atakuje prezesa Prawa i Sprawiedliwości – Jarosława Kaczyńskiego.
Mateusz Damięcki i ataki na rząd PiS
W ostatniej wypowiedzi aktor nawiązał do sukcesu, którym jego zdaniem był okrągły stół. Przy tej okazji warto jednak wspomnieć o przeszłości jego ojca w PRL. W 2007 roku okazało się, że Maciej Damięcki był tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa. Swoją współpracę miał zerwać dopiero w 1989 roku.
Zobacz również: Angelina Jolie umiera? Szokujące doniesienia mediów!
Tak podpisałem, to był 1973 rok. Ja, że tak powiem, wtedy mocno używałem alkoholu. Po pijanemu w nocy uderzyłem samochodem marki trabant w tramwaj. Dostałem mandat, koszt uszkodzenia tramwaju wyniósł osiemdziesiąt kilka złotych, zresztą zapłaciłem. Natomiast zabrano mi prawo jazdy. Po tym fakcie byłem bardzo zgnębiony i przerażony. Zgłosił się do mnie jakiś pan, że on może mi załatwić oddanie prawa jazdy. Poszedłem na to. – mówił Maciej Damięcki.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Aktor stwierdził również wówczas, że nie szkodził swoim kolegom.
Co ja mogłem powiedzieć złego na temat Kondrata, Olbrychskiego czy na temat innych ludzi (…), koleżeńskie stosunki nas łączyły i to jest tyle. Naprawdę sam nic o nich nie pisałem. Dzwoniłem do dyrektora Holoubka, powiedział żebym się nie przejmował, bo są różne sposoby, żeby włożyć w usta jakieś wiadomości – dodał aktor.
Źródło: wp
Zobacz również:
Szumowski o powrocie obostrzeń i kwarantanny. Decyzja zapadła
Koszmar Wojciechowskiej! Została okrutnie wykorzystana. Będzie wojna
Okropne wieści o Królikowskim! Bardzo smutne
