Do zaprzysiężenia zostały dni a tu taka bomba. Tusk stracił nad sobą panowanie i wypalił do Nawrockiego
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie zapowiedzianego zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. W programie TVN24 premier stanowczo stwierdził, że nie dopuści do politycznego chaosu i prób osłabienia rządu. Słowa Tuska są jasnym ostrzeżeniem pod adresem prezydenta-elekta.

Tusk w TVN24: „Nie pozwolę panu Nawrockiemu…”

W rozmowie z TVN24 Donald Tusk wyraźnie zaznaczył, że nie zaakceptuje prób ingerowania w pracę rządu przez Karola Nawrockiego, który niebawem obejmie urząd prezydenta.
– Nie pozwolę panu Nawrockiemu, jak już będzie prezydentem zaprzysiężonym, żeby demolował politycznie rząd – oświadczył premier.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Tusk podkreślił, że zna konstytucję na pamięć, zwłaszcza jej zapisy dotyczące kompetencji władz.
– Prezydent w Polsce jest przedstawicielem państwa polskiego, a politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzi Rada Ministrów. Za to ja odpowiadam – dodał.

Konstytucyjne rozdzielenie kompetencji

Premier przypomniał, że konstytucja jasno precyzuje, kto odpowiada za politykę państwa. Podczas gdy prezydent pełni funkcje reprezentacyjne, faktyczne decyzje należą do rządu.
– Ja konstytucję znam na pamięć, szczególnie w tych miejscach – zaznaczył Tusk.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Jego wypowiedź to reakcja na sygnały płynące ze strony sztabu Nawrockiego, który jeszcze przed zaprzysiężeniem zapowiadał aktywne działania legislacyjne i interwencje polityczne.

Czy Polska zmierza ku konfrontacji?

Karol Nawrocki ma zostać zaprzysiężony na początku sierpnia. W kampanii prezydenckiej deklarował, że będzie „aktywnym prezydentem”, składającym własne projekty ustaw i pilnującym „moralnego porządku”. Tusk daje do zrozumienia, że rząd nie pozwoli na próby osłabienia jego pozycji konstytucyjnej.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Obserwatorzy polityczni nie wykluczają, że dojdzie do ostrego konfliktu kompetencyjnego między Pałacem Prezydenckim a Kancelarią Premiera. Choć obie strony deklarują chęć współpracy, napięcie narasta.

Sygnalizacja walki o władzę

W ocenie wielu komentatorów, słowa Tuska to polityczne przygotowanie gruntu pod potencjalny spór z prezydentem Nawrockim. Rządząca koalicja, mimo utrzymującej się przewagi w Sejmie, coraz wyraźniej zdaje sobie sprawę z możliwości torpedowania części inicjatyw przez Pałac Prezydencki.

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące miesiące będą testem dla polskiego systemu politycznego i stabilności instytucji państwowych.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});