
Prezydent Andrzej Duda ostro uderzył w Donalda Tuska w najnowszym wywiadzie dla stacji wPolsce24. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń – między Pałacem Prezydenckim a Kancelarią Premiera wybuchła kolejna polityczna wojna. Duda zarzucił premierowi nie tylko brutalne zagrywki wobec partyjnych konkurentów, ale też… łamanie prawa.
- Czytaj też: Do zaprzysiężenia zostały dni a tu taka bomba. Tusk stracił nad sobą panowanie i wypalił do Nawrockiego
„Tusk eliminuje każdego, kto stanowi zagrożenie”. Prezydent bez ogródek
W programie „Minęła 20:15” Andrzej Duda wrócił do politycznej przeszłości Donalda Tuska. Jego zdaniem premier ma długą historię usuwania z drogi osób, które mogłyby stanowić dla niego zagrożenie wewnątrz Platformy Obywatelskiej.
– Premier na swojej drodze pożegnał się ze wszystkimi liderami, którzy mieli ambicję odgrywać poważną rolę w Platformie Obywatelskiej. Jest z tego znany – stwierdził prezydent, przypominając takie nazwiska jak Jan Rokita, Zyta Gilowska czy Grzegorz Schetyna.
- Zobacz również: Dariusz Kamys przerwał milczenie po pogrzebie Kołaczkowskiej. Minęły zaledwie dwa dni…
Wypowiedź ta nie pozostawia wątpliwości – Duda otwarcie podważa styl zarządzania partią przez obecnego premiera, sugerując, że Tusk budował swoją pozycję poprzez wewnętrzne czystki i polityczne eliminacje.
„Trudno znaleźć osobę, która łamie prawo tak jak Donald Tusk”
Jeszcze mocniejsze słowa padły w dalszej części rozmowy. Prezydent zarzucił Tuskowi, że działa poza granicami prawa i w ten sposób podważa zaufanie obywateli do instytucji państwowych.
– Trudno znaleźć osobę, która łamie prawo w taki sposób, jak Donald Tusk – oznajmił Andrzej Duda.
– Jego działania są skrajnie niebezpieczne i destabilizujące. Podkopują fundamenty demokratycznego państwa prawa – dodał, nie ukrywając oburzenia.
Tak ostry atak ze strony głowy państwa może zwiastować jeszcze większą polaryzację między obozem prezydenckim a rządem.
„To Tusk, a nie Trzaskowski, dostał czerwoną kartkę”. Prezydent komentuje wybory
W wywiadzie Andrzej Duda odniósł się również do wyników ostatnich wyborów prezydenckich, które wygrał Karol Nawrocki. Choć formalnie z Platformy startował Rafał Trzaskowski, Duda sugeruje, że porażka była jasnym sygnałem od społeczeństwa dla Donalda Tuska.
– To premier Tusk, a nie Trzaskowski, dostał czerwoną kartkę – powiedział prezydent.
– To był czytelny sygnał niezadowolenia z jego rządów i kierunku, w jakim prowadzi kraj – dodał.
Jego zdaniem nastroje społeczne jasno pokazują, że Polacy mają dość obecnego stylu zarządzania i politycznego konfliktu.
Polityczny front otwarty. Eksperci mówią o eskalacji
Komentarze Andrzeja Dudy już odbijają się szerokim echem w mediach i na scenie politycznej. Eksperci podkreślają, że może to być początek nowego etapu konfrontacji między rządem a prezydentem.
Retoryka Dudy wpisuje się w narrację obozu prezydenckiego, który od miesięcy krytykuje działania rządu – od reformy sądów, przez kwestie bezpieczeństwa, po zarządzanie mediami publicznymi.
Wszystko wskazuje na to, że temperatura konfliktu będzie tylko rosnąć, a Donald Tusk może szykować kontratak.