Lech Wałęsa i Danuta Wałęsa są małżeństwem od wielu lat. Ich syn – Jarosław Wałęsa (Koalicja Obywatelska/Platforma Obywatelska) to były europoseł, a aktualnie deputowany polskiego sejmu. Były prezydent zdecydowanie częściej wypowiada się na tematy związane z polityką, lecz również i od tego zdarzają mu się wyjątki. W jednym z niedawnych wywiadów były lider Solidarności wypowiedział się między innymi na temat swojej rodziny i relacji z żoną. W rozmowie padło kilka bardzo ciekawych stwierdzeń.
Lech Wałęsa i Danuta Wałęsa
Czytaj też: Szokujące wyznanie Rosati! Była torturowana!
Były lider Solidarności oraz syna polskiego posła na sejm (Jarosław Wałęsa – Koalicja Obywatelska/Platforma Obywatelska) udzielił niedawno bardzo szczerego wywiadu, w którym odniósł się między innymi do kwestii związanej ze swoją rodziną. Mimo wszystko nie zabrakło wątku politycznego. Wałęsa przyznał, że jego zdaniem oddał on polskiemu narodowi wolność. Mimo wszystko najciekawszym wątkiem rozmowy był ten związany z żoną Lecha Wałęsy. Co na jej temat powiedział były prezydent?
Czytaj też: Kinga Rusin zdradziła swój sekret! Będziecie w szoku, co wyznała
– Ja byłem przede wszystkim ze wsi i żona moja też ze wsi pochodzi. Bardzo prosto byliśmy chowani. Facet pracuje, przynosi do domu wszystko, co potrzebne do przeżycia, a domem zarządza żona. Organizuje życie w rodzinie, zajmuje się dziećmi. I to były niepisane prawa – podkreślił Wałęsa. Dodał, że jego żonie nigdy nic nie brakowało. – Zawsze jej dostarczałem, co potrzeba. Obojętnie czy siedziałem akurat w więzieniu, czy byłem na wolności – podkreślił Lech Wałęsa.
Czytaj też: TVN7 robi sobie żarty z widzów?! Fani mają dość!
Lecha Wałęsa był także pytany o relacje z najbliższymi. Były prezydent stwierdził, że dla niego kochanie dzieci i także żony było czymś normalnym, o czym nawet nie myślał. Czy były prezydent wciąż kocha Danutę? – Oczywiście, tak! Ale już na innych również zasadach. To się zmieniło, różni się od tego co było kiedyś. Jest przyzwyczajenie, sprawdzone elementy – stwierdził. – To jest kochanie, ale już nie takie seksowne, emocjonalne. Ale też kochanie – skomentował były lider Solidarności.
POLECAMY TAKŻE: