Tajemnica Rusin wyszła na jaw. Wstrząsająca prawda
Tajemnica Kingi Rusin wyszła na jaw, okazuje się że, dieta jaką prowadząca Dzień Dobry TVN, Kinga stosuje została wymuszona przez coś tak strasznego jak choroba.

Tajemnica Kingi Rusin wyszła na jaw, okazuje się że, dieta jaką prowadząca Dzień Dobry TVN, Kinga stosuje została wymuszona przez coś tak strasznego jak choroba.

Czytaj również: Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla Polski. Zmiana pogody

Dziś popularna prezenterka przyznaję,  że jej koleżanki w kwestiach odżywiania starają się z niej brać przykład. Nie ma w tym nic dziwnego. Prezenterka komercyjnej stacji TVN mimo upływu lat może się pochwalić naprawdę znakomitą dyspozycją fizyczną. Niestety bodźcem,  który skłonił dziennikarkę do zmian była choroba,  z której wykryciem mieli problemy lekarze.

Co gwiazdę TVN oraz programu Dzień dobry TVN skłoniło do wprowadzenia diety i ścisłych nawyków żywieniowych? Okazuje się, że chodzi tu przede wszystkim o względy zdrowotne. Kinga Rusin dziesięć lat temu zaczęła mieć bardzo poważne problemy zdrowotne.

Zobacz również: Putin znów uderza w Polskę. Chcą nas wysyłać do obozów pracy

Lekarze rozkładali ręce. Wówczas z pomocą przybyła jej zdrowa dieta,  którą stosuje do dziś. Za jej sprawą dziennikarka stała się wzorcem do naśladowania przez swoje koleżanki, które podczas wspólnych spotkań zamawiają to samo co gwiazda stacji TVN. 

Tajemnica wyszła na jaw: Kinga Rusin była chora

Wszystko zaczęło się jakieś 10 lat temu, kiedy zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem. Lekarze nie potrafili tego zdiagnozować. Dopiero po dwóch latach dostałam skierowanie na badania tarczycy. Dziś wydaje się to nie do pomyślenia! Od takich badań się zaczyna, bo praktycznie wszystkie kobiety w moim wieku mają z nią problem. Te dwa lata to był koszmar. Nieuzasadnione, niewyobrażalne zmęczenie. Pamiętam, że wcześniej dość intensywnie biegałam, a potem myśl, że mam rano wstać i się przebiec, wywoływała wyłącznie niechęć. Czasami nie miałam na nic siły, nawet zrobić dzieciom śniadania do szkoły. Do tego straszne wahania wagi. Tyłam, chudłam. Właściwa diagnoza, dobrze dobrane leki, ale również – a może przede wszystkim – zmiana sposobu odżywiania, postawiły mnie znów na nogi. Teraz czuję się świetnie i normalnie funkcjonuję. Wróciłam do intensywnego uprawiania sportu i normalnego, aktywnego życia. 

– wyjawiła dziennikarka.

Jak działa dieta Kingi?

Moje przyjaciółki na początku się trochę z tego podśmiewały, a teraz, kiedy spotykamy się gdzieś na mieście, mówią do kelnera: „Zamawiam to samo!”. Naczelna zasada, którą wyznaję w kuchni, jest prosta: gotowanie nie może trwać dłużej niż 15 minut. Przestrzegam jej do tego stopnia, że przyjęcia, które uwielbiam wydawać dla przyjaciół, robię, kiedy są już goście. Kuchnię mam połączoną z salonem, więc dania są serwowane od ręki. Szybko, świeżo i zdrowo. To kwestia dobrego planowania.

– wyznała Kinga Rusin.

Tajemnica Kingi Rusin wyszła na jaw, okazuje się że, dieta jaką prowadząca Dzień Dobry TVN, Kinga stosuje została wymuszona przez coś tak strasznego jak choroba.
Tajemnica Kingi Rusin wyszła na jaw, okazuje się że, dieta jaką prowadząca Dzień Dobry TVN, Kinga stosuje została wymuszona przez coś tak strasznego jak choroba.

Polecamy także:

Jackowski o epidemii koronawirusa w Polsce. Co przewidział?

Oto jak Polacy ocenili działania rządu ws koronawirusa

Świat wstrzymał oddech. Trump wysuwa poważne oskarżenia ws koronawirusa

To może Cię również zainteresować:

Najpierw śmierć męża, a teraz to! Królikowska przeżywa koszmar

El Dursi jest przerażona! Niepokojące wideo

Tak wyglądają ręce Manowskiej! Okropny widok