Nie do wiary co właśnie ujawnił Hołownia ws. zamachu stanu. Poruszenie w całej Polsce, ogromna afera
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Dyskusje o wyborach prezydenckich 2025 nie cichną. Choć Sąd Najwyższy uznał je za ważne, a Karol Nawrocki przygotowuje się do zaprzysiężenia, w kuluarach nadal wrze. Szymon Hołownia ujawnił właśnie, że próbowano na niego naciskać, by zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. W grę miały wchodzić propozycje, które marszałek Sejmu nazwał wprost – zamachem stanu.

„Karol Nawrocki wygrał wybory”. Hołownia rozwiewa wątpliwości

W piątkowym wydaniu programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News, Szymon Hołownia stanowczo odniósł się do spekulacji wokół możliwego wstrzymania zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Sprawa jest jasna. Karol Nawrocki wygrał te wybory – powiedział marszałek Sejmu. – Nie ma żadnego, wiarygodnego dowodu, że było inaczej, mimo raportów prokuratury i wszystkich sprawdzeń – dodał.

Choć przyznał, że nieprawidłowości w niektórych komisjach rzeczywiście miały miejsce, ich skala nie była wystarczająca, by podważyć wynik wyborów.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

6 sierpnia bez zwrotów akcji. Zaprzysiężenie odbędzie się zgodnie z planem

Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego zaplanowane jest na 6 sierpnia 2025 roku o godz. 10:00. W ostatnich tygodniach pojawiały się sugestie, że Szymon Hołownia może zablokować ten proces. Polityk rozwiał te wątpliwości na antenie.

Zwrotu akcji nie będzie – powiedział zdecydowanie. – Nie podoba mi się ten prezydent? To może ja go nie zaprzysięgnę? – to byłby zamach stanu, dodał z przekąsem.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Hołownia wyjaśnił, że choć nie chodzi o podręcznikowy przewrót wojskowy, to odmowa zaprzysiężenia demokratycznie wybranego prezydenta byłaby zamachem na państwo prawa.

„Proponowano mi zamach stanu”. Kim byli inicjatorzy?

Najmocniejszym fragmentem rozmowy była jednak deklaracja marszałka Sejmu o tym, że wielokrotnie próbowano namówić go do podjęcia działań mogących zablokować objęcie urzędu przez Nawrockiego.

Wielokrotnie proponowano mi, sugerowano czy pytano, czy jestem gotów przeprowadzić zamach stanu. Zamachu stanu ze mną się nie zrobi – zaznaczył stanowczo.

Dopytywany przez dziennikarza o szczegóły, nie wskazał konkretnych nazwisk, ale ujawnił, że naciski pochodziły od prawników i polityków. – To byli różni ludzie. Uniknęliśmy rozpadu państwa – dodał.

Co na to Tusk, Kosiniak-Kamysz i Czarzasty?

Szymon Hołownia podkreślił, że temat potencjalnego wstrzymania zaprzysiężenia był dyskutowany także w gronie liderów koalicji 15 października. Donald Tusk miał zadać pytanie o możliwe scenariusze.

Premier zapytał: „Pojawiają się takie głosy, co robimy?” – relacjonował Hołownia. – Moje zdanie było zbieżne ze stanowiskiem Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego – dodał.

Później, jak zapewnił, temat nie wrócił. – Premier nie ciągnął tematu – zakończył.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});