Nie żyje wielka, polska legenda. Dramatyczne wieści obiegły Polskę
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Dotarła do nas smutna wiadomość. W wieku 102 lat zmarł Zbigniew Rylski ps. „Brzoza”, żołnierz batalionu „Parasol” i uczestnik Powstania Warszawskiego. Był jednym z ostatnich żyjących powstańców, a zarazem jednym z tych, którzy przez całe życie przypominali, że patriotyzm to coś więcej niż słowa.

Nie żyje Zbigniew Rylski ps. „Brzoza”. Bohater Powstania

Rylski urodził się w 1923 roku. W młodości wstąpił do Armii Krajowej i szybko związał się z batalionem „Parasol”. Walczył w okupowanej Warszawie, uczestniczył w akcjach dywersyjnych i w samym powstaniu. Przeżył jego upadek, ale – jak wspominał – nigdy nie zapomniał o tych, którzy zginęli obok niego.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Po wojnie nie wyjechał z kraju. Został w Polsce, choć nie było to łatwe. Przez lata angażował się w działalność społeczną i edukacyjną. Spotykał się z młodzieżą, odwiedzał szkoły, brał udział w rocznicach i uroczystościach państwowych. Uczył, że wolność to nie prezent, lecz odpowiedzialność.

„Patriotyzm to się nabywa od maleńkiego dziecka”

„Patriotyzm to się nabywa od maleńkiego dziecka. To wszystko zależy od naszej rodziny, w której się wychowujemy i naśladujemy naszych rodziców. Miłość do ojczyzny to jest patriotyzm. To jest udział w społeczeństwie pracą, nauką, doświadczeniem i przekazywaniem pokoleniom następnym. (…) Wierzymy do dziś, że nasza Polska będzie piękna, żyzna i wspaniała, oczywiście jeżeli będziemy robili to wspólnie.”

Te słowa powtarzał często, zarówno w rozmowach z dziennikarzami, jak i podczas spotkań z młodzieżą. Uważał, że miłość do ojczyzny zaczyna się w domu. Nie w wielkich gestach, ale w codziennych wyborach.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Odwaga i skromność

Był kawalerem Orderu Virtuti Militari, a także odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Choć wielokrotnie go nagradzano, sam unikał rozgłosu. Mówił, że najważniejsi są ci, którzy zginęli.

Tymczasem jego postawa przez lata inspirowała kolejne pokolenia. Co więcej, dla wielu był dowodem, że można przejść przez piekło wojny i pozostać człowiekiem pełnym pokory i dobra.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Ostatni z „Parasola”

Zbigniew Rylski ps. „Brzoza” był jednym z ostatnich żołnierzy legendarnego „Parasola”. Jeszcze kilka lat temu pojawiał się na uroczystościach rocznicowych. Wspominał kolegów, mówił o młodych ludziach, którzy – jak wierzył

„będą tworzyć lepszą Polskę”.

Zmarł w wieku 102 lat, w otoczeniu bliskich. Rodzina potwierdziła, że pogrzeb odbędzie się w Warszawie z honorami wojskowymi. Dlatego dziś, żegnając go, warto przypomnieć sobie jego przesłanie. Patriotyzm to nie słowo, lecz działanie. To troska o innych, o wspólne dobro, o pamięć. Polska żegna bohatera, który do końca wierzył, że kraj może być „piękny, żyzny i wspaniały” — jeśli tylko będziemy potrafili działać razem.

https://www.facebook.com/photo?fbid=1248409920652524&set=a.631706445656211