
Rodzina Karola Nawrockiego, nowo wybranego prezydenta, przez lata pozostawała w cieniu jego działalności publicznej. Dopiero niedawno sam zainteresowany zaczął odsłaniać przed opinią publiczną prywatne kulisy swojego życia.
Relacja Karola Nawrockiego z ojcem
Choć Karol Nawrocki z szacunkiem wspomina swojego ojca, Ryszarda, nie ukrywa, że ich relacja była trudna i pełna luk.
– Tata nie był tak wrażliwym gościem, ale do ojca miałem taką miłość uciekającą, bo ja nie nadążałem za swoim ojcem – przyznał w rozmowie z Żurnalistą.
Przez kilka lat nie mieli kontaktu. Ojciec wyjeżdżał, m.in. do Wielkiej Brytanii, gdzie pracował, by utrzymać rodzinę. Mimo to Nawrocki zapamiętał go jako człowieka oczytanego i elokwentnego, z którym można było rozmawiać o polityce, historii czy sporcie.
Kiedy Ryszard zachorował, to Karol, jako młody dorosły, poczuł się w obowiązku przejąć rolę głowy rodziny.
– Poczułem w sobie zew męskości. Wtedy byłem tym, który nie mógł wpaść w głęboki żal czy w głęboką histerię – mówił, wspominając tamten trudny czas.
Mama Karola Nawrockiego
Relacja Karola Nawrockiego z mamą, Elżbietą, była zupełnie inna. Czułość, obecność i wspólna codzienność sprawiły, że to właśnie z nią czuł się najmocniej związany.
– Tata spędzał ze mną czas, ale nie tak dużo, jak moja mama – mówił.
Elżbieta Nawrocka, z zawodu introligatorka, przez większość życia skupiała się na domu i dzieciach, podejmując się różnych zajęć, jak prowadzenie sklepu zoologicznego. Wspominał, że dom nie był miejscem surowej dyscypliny.
– Mama, gdy uznawała, że jestem zmęczony, a prosiłem ją, by obudziła mnie do szkoły, to ona podejmowała decyzję, że mnie nie obudzi – opowiadał z uśmiechem.
Mimo że była wymagająca, pozwalała na pewien luz, co – jak twierdzi – ukształtowało w nim samodyscyplinę i odpowiedzialność.
Rodzina podczas kampanii prezydenckiej
W kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego to właśnie rodzina odegrała kluczową rolę. U boku kandydata często pojawiała się jego żona Marta, dzieci – w tym najstarszy syn Daniel – oraz młodsza siostra Nina. W specjalnym spocie wyborczym Nina Nawrocka podkreślała:
– Po śmierci taty Karol przejął odpowiedzialność za nas wszystkich. To on był naszym oparciem.
Mama Elżbieta z kolei nie kryła wzruszenia i zaskoczenia:
– Nigdy w życiu, w najśmielszych marzeniach, nie przyszło mi to do głowy. To zaskakujące i przerastające mnie, że to mój syn.
Ta otwartość i emocjonalność bliskich miały pokazać ludzkie, rodzinne oblicze kandydata, który – jak sam przyznał – przez lata musiał dojrzewać szybciej niż inni.
Polecamy również:
- Sąsiedzi Nawrockiego przerwali milczenie. Przestali się hamować
- Ujawniono kim jest partnerka syna Nawrockiego. Dla wielu ludzi to szok
- „Nawrocki kłamie”. Opiekunka Pana Jerzego nagle zwolniona. Szokujące doniesienia