Choć polityczna burza wokół Zbigniewa Ziobry trwa od miesięcy, teraz przenosi się ona na poziom czysto administracyjny. Gdy była głowa resortu sprawiedliwości przebywa za granicą, organy państwa krok po kroku odbierają mu kolejne dokumenty pozwalające na swobodne przemieszczanie się. Procedura dotycząca paszportu zwykłego weszła właśnie w etap, którego finał wydaje się przesądzony.
Rząd zapowiada: Ziobro straci paszport jeszcze w grudniu
W programie „Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24 minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński wypowiedział słowa, które nie pozostawiają zbyt wiele miejsca na interpretacje. To on ujawnił, że proces odbierania paszportu zwykłego Zbigniewowi Ziobrze jest już na finiszu i zakończy się przed końcem roku.
„Procedura jest zaawansowana. To kwestia kilkunastu dni” – powiedział minister.
Zapowiedź ta oznacza, że obecne postępowanie administracyjne weszło w najbardziej decydującą fazę. Zgodnie z deklaracją szefa MSWiA, wynik ma być jednoznaczny – polityk nie będzie posiadał paszportu.
Dwa dokumenty, dwa tryby. Paszport dyplomatyczny to już przeszłość
Choć sama informacja o możliwej utracie paszportu prywatnego wywołała gorące dyskusje, jest to w rzeczywistości drugi etap działań władz. Ziobro już wcześniej został pozbawiony paszportu dyplomatycznego, a w jego przypadku procedura była prostsza – wystarczała decyzja jednego organu, bez konieczności prowadzenia pełnego postępowania administracyjnego.
W przypadku paszportu zwykłego prawo działa inaczej.
To dokument obywatelski, którego nie można odebrać decyzją polityczną ani jednego urzędnika. Wymaga to pełnej procedury prowadzonej przez właściwy organ administracji terenowej, a więc postępowania trwającego określony czas i podlegającego konkretnym rygorom formalnym.
Jest potwierdzenie: postępowanie prowadzi wojewoda mazowiecki
Minister Kierwiński publicznie wskazał, że nie chce podawać sztywnych dat. Jednocześnie ujawnił kluczową informację dotyczącą przebiegu procesu: to wojewoda mazowiecki prowadzi postępowanie dotyczące odebrania paszportu zwykłego Zbigniewowi Ziobrze.
„To wojewoda mazowiecki jest organem prowadzącym tę procedurę” – potwierdził szef MSWiA.
Tym samym stało się jasne, że sprawa znajduje się poza resortem i toczy się zgodnie z regułami administracyjnymi obowiązującymi wszystkich obywateli.
Działania państwa zmierzają do jednego: całkowitego odbierania dokumentów podróży
Kroki podjęte wobec byłego ministra sprawiedliwości są konsekwentne i zaplanowane. Najpierw odebrano mu paszport dyplomatyczny, następnie wszczęto pełną procedurę dotyczącą zwykłego dokumentu podróży.
W świetle publicznych deklaracji MSWiA oraz tempa działań urzędów można stwierdzić jedno: państwo finalizuje proces pozbawienia polityka możliwości legitymowania się jakimkolwiek paszportem.
Pozostaje pytanie – jak fakt ten wpłynie na dalsze ruchy Zbigniewa Ziobry, który nieprzerwanie przebywa poza Polską?
