Tusk stracił nad sobą panowanie i ostro odpowiedział Nawrockiemu. Te słowa zszokowały cały kraj
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Karol Nawrocki kontra Donald Tusk. Ostre słowa i pierwsze starcie nowej prezydentury. O tych słowach, które padły mówi dziś cała Polska.

Prezydent elekt nie owija w bawełnę. Tusk na celowniku

W polskiej polityce nie brakuje mocnych deklaracji, ale to, co powiedział Karol Nawrocki w głośnym wywiadzie dla Wirtualnej Polski, zwiastuje poważny konflikt na linii Pałac Prezydencki – Kancelaria Premiera. Nowo wybrany prezydent nie tylko skrytykował Donalda Tuska, ale wręcz określił go mianem „najgorszego premiera III RP”.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Donalda Tuska konsekwentnie uznaję za najgorszego premiera III RP – stwierdził Nawrocki, nie pozostawiając pola do interpretacji.

Mimo ostrej krytyki zadeklarował jednak gotowość do rozmów w sprawach ważnych dla państwa. Tę nieoczywistą mieszankę konfrontacji i pragmatyzmu część komentatorów odczytuje jako próbę zdefiniowania swojej prezydentury jako silnej, ale konstruktywnej.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Premier odpowiada: „Nawet z diabłem, jeśli chodzi o Polskę”

Donald Tusk, zapytany o słowa prezydenta elekta podczas konferencji prasowej w Skarżysku-Kamiennej, zareagował spokojnie – przynajmniej pozornie.

Nie przejmuję się złośliwościami i nie dam się sprowokować – powiedział, unikając bezpośredniej konfrontacji.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Jednak w kolejnych słowach nie zabrakło mocnego przekazu:

Będę współpracował nawet z diabłem, jeśli chodzi o Polskę – zaznaczył Tusk, wyraźnie wskazując, że interes państwa stawia ponad polityczne animozje.

Premier apelował o jedność w kluczowych sprawach i zakończenie logiki kampanii wyborczej. Ale czy jego ton był wyrazem realnej gotowości do współpracy, czy politycznej kalkulacji?

Spór o ambasadorów. Pierwszy test sił

Mimo deklaracji o współpracy, rzeczywistość szybko przyniosła pierwszy poważny zgrzyt. Karol Nawrocki zapowiedział, że nie zaakceptuje kandydatur Bogdana Klicha i Ryszarda Schnepfa na stanowiska ambasadorów. Tym samym zablokował potencjalne nominacje forsowane przez rząd.

Tusk nie pozostał dłużny. Skomentował, że to „niewłaściwy sygnał na start prezydentury” i wezwał do „odłożenia emocji”.

Choć obie strony mówią o dialogu, w praktyce widać mechanizm znany z poprzednich lat – pozory współpracy przy głęboko zakorzenionej nieufności.

Czy przed nami burzliwa kohabitacja?

Wypowiedzi obu polityków pokazują, że nadchodzące miesiące mogą stać pod znakiem trudnej kohabitacji. Równoległe deklaracje współpracy i ostre słowa, wzajemne zarzuty i gesty siły – to wszystko zapowiada napięcie, którego eskalacja wydaje się tylko kwestią czasu.

W grze są nie tylko personalne animozje, ale fundamentalna wizja państwa i roli jego instytucji. Konflikt może wybuchnąć na wielu polach: polityki zagranicznej, reform wewnętrznych, a nawet symboliki konstytucyjnej.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});