Tragedia, do której doszło w Wilczem, wstrząsnęła opinią publiczną. Dominik miał zaledwie 15 lat, gdy zginął podczas obozu harcerskiego nad jeziorem Ośno. W dramatycznych okolicznościach stracił życie, wykonując zadanie bez odpowiedniego zabezpieczenia. Teraz głos zabrała minister edukacji Barbara Nowacka, która zapowiedziała masowe kontrole i zmiany w organizacji letnich wyjazdów dzieci i młodzieży.
Dominik nie żyje. Tragiczny finał harcerskiego zadania
Dominik był uczestnikiem obozu Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej. 24 lipca miał przepłynąć jezioro w mundurze i butach, a następnie rozpalić ognisko na drugim brzegu. Opiekunowie nie towarzyszyli mu z łodzi, a jedynie obserwowali z pomostu. To właśnie ten błąd mógł kosztować życie nastolatka.
– To niewyobrażalna tragedia. Żadne dziecko nie powinno umierać podczas wypoczynku – mówią zszokowani internauci.
W sprawie postawiono już zarzuty dla dwóch osób: 19-letniego ratownika WOPR oraz 21-letniego opiekuna drużyny. Obydwaj nie przyznają się do winy, a grozi im do 5 lat więzienia.
Minister Nowacka: „Bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze”
W odpowiedzi na dramatyczne wydarzenia, Barbara Nowacka zwołała specjalne spotkanie z kuratorami i przedstawicielami organizacji harcerskich. Podczas narady ogłoszono natychmiastowe kontrole we wszystkich obozach – tych trwających oraz planowanych. Ministerstwo planuje również zmiany w przepisach.
– Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży jest najważniejsze, dlatego wspólnie z państwem wypracujemy rozwiązania, które mają zwiększyć ochronę uczestników takich obozów – zapowiedziała Nowacka.
Ważna deklaracja padła również w kontekście idei harcerstwa:
– Ruch harcerski jest dla nas bardzo ważny, ale czasy się zmieniają, wymagania muszą być większe – dodała.
ZHR reaguje. Przewodnicząca komentuje tragedię
Na tragiczne wydarzenia zareagował również Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej. Przewodnicząca organizacji, hm. Anna Malinowska, zapewniła o współpracy z organami ścigania i zainicjowaniu wewnętrznego audytu.
– Współpracujemy z prokuraturą i służbami państwowymi, dążąc do rzetelnego wyjaśnienia tej tragedii. Trwa też wewnętrzny audyt, który ma pomóc wyeliminować błędy systemowe – przekazała Malinowska.
ZHR deklaruje, że mimo trudnej sytuacji nie traci wiary w sens harcerskiego wychowania:
– Nie tracimy wiary w harcerski system wychowania. Blisko dwa tysiące instruktorów każdego dnia bezinteresownie służy dzieciom i młodzieży, ucząc odpowiedzialności i postawy obywatelskiej – dodała.
Będzie nowelizacja rozporządzenia. Jesienią trafi do konsultacji
Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało, że już jesienią przedstawi propozycje zmian w rozporządzeniu dotyczącym organizacji wypoczynku letniego i zimowego. Mają one zostać skonsultowane ze społeczeństwem i wdrożone tak, by uniknąć kolejnych tragedii.
Działania MEN i ZHR to pierwsze kroki w kierunku odbudowania zaufania rodziców, którzy dziś z przerażeniem śledzą doniesienia o niedopełnieniu obowiązków przez opiekunów.
