
W sobotni wieczór Piotr Cugowski wystąpił w koncercie z cyklu „Lato z Radiem i Telewizją Polską” transmitowanym przez TVP2. Gdy wydawało się, że to będzie kolejny klasyczny koncert pod chmurką, wydarzyło się coś, co poruszyło tłumy. Cugowski zwrócił się do widzów ze wzruszającym przekazem, który zakończył się muzycznym hołdem dla zmarłego idola.
- Czytaj też: Niebywałe co powiedział Artur Andrus na pogrzebie Kołaczkowskiej. Nikt nie mógł powstrzymać łez
Piotr Cugowski na scenie w Giżycku. Tego nikt się nie spodziewał
Na scenie pojawiły się wielkie nazwiska, ale to występ Piotra Cugowskiego przykuł największą uwagę. Artysta znany z charyzmatycznego głosu i emocjonalnych wykonań postanowił wykorzystać chwilę na coś więcej niż tylko śpiew. Przerwał swój koncert, by wspomnieć postać, która przez dekady inspirowała miliony.
- Zobacz także: Niebywałe sceny na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Nie do wiary co zrobił Trzaskowski…
Chodziło o Ozzy’ego Osbourne’a, który zmarł 22 lipca w wieku 76 lat, otoczony rodziną i najbliższymi. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła światem rocka – i nie tylko.
– „Nasz ukochany Ozzy Osbourne zmarł dziś rano. Był ze swoją rodziną i otoczony miłością. Prosimy wszystkich o uszanowanie prywatności naszej rodziny w tym czasie” – przekazała pogrążona w żałobie rodzina artysty.
„To dla Ozzy’ego” – publiczność nie kryła łez
Piotr Cugowski nie pozostał obojętny na tę stratę. Na oczach tysięcy widzów i fanów wykonał poruszającą wersję utworu „Mama, I’m Coming Home” – jednej z najbardziej znanych ballad Osbourne’a. Już pierwsze dźwięki wprowadziły zupełnie inny nastrój. Widzowie w Giżycku zamilkli, a kamery pokazały twarze osób wyraźnie poruszonych wykonaniem.
Po ostatnim akordzie Cugowski powiedział tylko:
– „Kochani, a to od nas w hołdzie nieodżałowanemu Ozzy’emu Osbourne’owi”.
Syn Krzysztofa Cugowskiego idzie własną drogą
Choć Piotr Cugowski poszedł w ślady ojca i również został wokalistą, od lat podąża własną ścieżką artystyczną. Po rozpadzie zespołu Bracia, który współtworzył z Wojciechem Cugowskim, skoncentrował się na solowej karierze. Ich rozstanie było szeroko komentowane, a Krzysztof Cugowski w rozmowie z Plejadą nie krył rozczarowania:
– „Niestety, miesiąc po tym, jak zakończyliśmy nasz projekt Cugowscy, dowiedziałem się, że oni się rozchodzą. Namawialiśmy ich, by zmienili zdanie. Nic to jednak nie dało. Ubolewam nad tym. To dla mnie przykre i bolesne. Wiem, że zrobili ogromny błąd”.
Tym bardziej widać, że Piotr idzie swoją drogą – emocjonalną, dojrzałą i autentyczną. Takie momenty jak ten z Giżycka tylko to potwierdzają.