
To miał być zwykły, spokojny dzień. Niewielkie Tolkmicko na północy Polski znalazło się jednak w centrum dramatycznych wydarzeń, które z każdą godziną stawały się coraz bardziej niebezpieczne. Intensywne opady deszczu zamieniły ulice w rwące rzeki, a mieszkańcy bezradnie obserwowali, jak ich dobytek znika pod wodą.
Wszystko zaczęło się od ulewy. Woda zalała miasto w kilka chwil
Początkowo nikt nie spodziewał się katastrofy. Deszcz lał intensywnie, ale w Tolkmicku to nic nowego. Jednak tym razem natura pokazała swoje groźniejsze oblicze. Woda zaczęła podnosić się błyskawicznie, zalewając nie tylko piwnice i podwórka, ale również sklepy, mieszkania i lokale usługowe.
– Myśleliśmy, że to potrwa chwilę. Że przejdzie – mówił jeden z mieszkańców. – A tu wszystko poszło pod wodę.
Właściciele sklepów próbowali ratować towar. Ludzie układali worki z piaskiem, zabezpieczali wejścia, wynosili rzeczy na piętra. Nic to nie dało. Tolkmicko zalała fala wody, która z każdą godziną nabierała siły.
Wspólna walka ze skutkami żywiołu
Do akcji ruszyły wszystkie służby ratunkowe, w tym strażacy z Elbląga i okolicznych miejscowości. Pomagali również mieszkańcy – przenosili dzieci, zwierzęta, pomagali seniorom. Na ulicach panował chaos, ale też ogromna solidarność.
– Najwięcej zgłoszeń otrzymywaliśmy z rejonów Tolkmicka i Suchacza – przekazał dyżurny Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Elblągu.
Policja kierowała ruchem i blokowała drogi dojazdowe. Wszystko po to, by ratownicy mogli swobodnie przemieszczać się przez zalane miasto. Niestety, warunki były bardzo trudne – nieprzerwany deszcz, podmuchy wiatru, błoto i woda utrudniały każdy krok.
Dramatyczne nagrania w sieci. „Prosimy o ratunek”
Media społecznościowe zalała fala filmów i zdjęć z miejsca tragedii. Widać na nich ludzi brodzących po pas w wodzie, strażaków przedzierających się przez zalane ulice i samochody porzucone w zalanych ogrodach.
Na jednym z nagrań słychać poruszający głos kobiety:
– Nie jesteśmy w stanie nawet otworzyć drzwi. Prosimy państwa o ratunek.
Ten apel stał się symbolem całej sytuacji. Szczęśliwie służby dotarły do uwięzionych osób. Ale strach, który wtedy czuli, zostanie z nimi na długo.
Woda zaczęła opadać, ale straty są ogromne
29, 202528.07.2025#Poland
In Elbląg and the surrounding area, more than 40 flood-related incidents were reported. In Tolkmicko and Suchacz, water flooded streets, roads and infrastructure.@remizacompl (Suchacz i okolice) pic.twitter.com/nujOR90Ti7— Climate Review (@ClimateRe50366)
Loading tweet...
— ClimateRe50366 (@ClimateRe50366) July 29, 2025
Jak informują lokalne media, woda zaczęła cofać się dopiero w nocy z poniedziałku na wtorek. Część miasta nadal jest jednak pod wodą. Patrole policji nadal zabezpieczają dojazdy i kierują kierowców na objazdy.
Mieszkańcy Tolkmicka są wstrząśnięci. Trudno im uwierzyć, że to spotkało ich małe, spokojne miasteczko. W komentarzach na Facebooku i Twitterze pojawia się jedno powtarzające się pytanie: Czy ktoś mógł temu zapobiec?