
Lizbona pogrążyła się w żałobie po tragicznym wypadku kolejki linowo-terenowej Gloria. W katastrofie zginęło co najmniej 15 osób, a 18 zostało rannych, w tym pięć ciężko. Wśród poszkodowanych znajduje się również trzyletnie dziecko.
Jak doszło do tragedii
Do wypadku doszło w środę około godziny 18:00 czasu lokalnego. Wagonik popularnej wśród turystów kolejki Gloria, łączącej plac Restauradores z Bairro Alto, wyskoczył z torów i uderzył w budynek stojący przy trasie. Pojazd został doszczętnie zniszczony.
Według wstępnych ustaleń mogło dojść do poluzowania kabla w systemie trakcji, co spowodowało utratę kontroli nad pojazdem. Operator kolejki – firma Carris – zapewnia, że wszystkie przeglądy odbywały się zgodnie z harmonogramem.
Ofiary i poszkodowani
Bilans tragedii jest dramatyczny: co najmniej 15 osób straciło życie, a 18 zostało rannych. Pięć osób przebywa w stanie ciężkim, wśród nich trzyletnie dziecko.
Na miejscu działało ponad 60 strażaków i liczne zespoły ratunkowe, które udzielały pomocy poszkodowanym i zabezpieczały strefę katastrofy.
Reakcja polskiego konsula
3, 2025JUST IN: Lisbon's iconic Gloria Funicular derails, causing injuries pic.twitter.com/d57zhaKCtV
— BNO News Live (@BNODesk)
Loading tweet...
— BNODesk (@BNODesk) September 4, 2025
Polski konsul w Lizbonie, Rafał Budyta, przekazał, że portugalskie władze nie potwierdziły udziału obywateli Polski w wypadku.
– Do tej pory nie otrzymaliśmy informacji, aby wśród ofiar znajdowali się Polacy – poinformował.
Konsul dodał, że do późnych godzin wieczornych nie zgłosiły się również rodziny Polaków z obawą o swoich bliskich.
Portugalia w żałobie
3, 2025BREAKING: Lisbon's iconic Gloria Funicular, also known as the Elevador Da Glória, has derailed, at least 20 victims. pic.twitter.com/WQCf0r29xZ
— AZ Intel (@AZ_Intel_)
Loading tweet...
— AZ_Intel_ (@AZ_Intel_) September 4, 2025
Premier Portugalii ogłosił czwartek dniem żałoby narodowej, a Lizbona – trzydniową żałobę miejską. Prezydent Marcelo Rebelo de Sousa wyraził głęboki żal i współczucie rodzinom ofiar.
– To bardzo trudny dzień dla całego miasta – podkreślił burmistrz Lizbony, Carlos Moedas.
Tragedia wstrząsnęła Portugalią i całą Europą, a pytania o bezpieczeństwo popularnej kolejki Gloria pozostają bez odpowiedzi, dopóki nie zakończy się śledztwo.