
Teatr Lalki i Aktora w Opolu przekazał wstrząsającą wiadomość o nagłej śmierci Zygmunta Babiaka. Aktor przez blisko cztery dekady związany był z opolską sceną, ale widzowie mogli go znać również z ról telewizyjnych i filmowych – Zygmunt Babiak występował m.in. w serialu „Świat według Kiepskich” oraz w filmowej adaptacji „Wiedźmina”.
Informacja o jego odejściu była zaskoczeniem zarówno dla środowiska teatralnego, jak i publiczności. Z komunikatu placówki wynika, że śmierć artysty była niespodziewana.
Zygmunt Babiak – artysta na scenie i ekranie
Zygmunt Babiak rozpoczął współpracę z Teatrem Lalki i Aktora w Opolu w 1985 roku. Przez lata stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych postaci zespołu. Tworzył dziesiątki ról, które na długo zapadły w pamięć widzów – zarówno najmłodszych, jak i dorosłych. Oprócz talentu aktorskiego miał również ogromne zdolności muzyczne. Grał na skrzypcach i gitarze, co często wykorzystywał w pracy artystycznej, nadając swoim kreacjom dodatkowy wymiar.
Choć jego sercem pozostawał teatr, Babiak nie unikał występów przed kamerą. Widzowie mogli go oglądać w popularnych produkcjach telewizyjnych, takich jak „Dzielnica strachu”, „Ślad” czy „Sprawiedliwi”. Epizodycznie pojawił się również w „Świecie według Kiepskich”. Na dużym ekranie zadebiutował w 2001 roku w ekranizacji „Wiedźmina”.
Wspomnienie kolegów z teatru
We wpisie opublikowanym przez Teatr Lalki i Aktora w Opolu pracownicy nie kryli emocji:
– Jesteśmy wstrząśnięci i nadal trudno uwierzyć w to, co się stało. Przecież dopiero co się widzieliśmy, dopiero co oklaskiwaliśmy Zygmunta na scenie… – czytamy.
Podkreślono, że w zespole zwracano się do niego po prostu „Zyga”. Był nie tylko utalentowanym aktorem, ale także serdecznym kolegą, którego znały całe pokolenia widzów. „Jego lata pracy w teatrze to mnóstwo arcyciekawych i pasjonujących kreacji aktorskich, których nigdy nie zapomnimy. Będzie nam Ciebie strasznie brakowało” – napisano w pożegnalnym komunikacie. Placówka złożyła też wyrazy współczucia rodzinie zmarłego.
Niespodziewane odejście
Śmierć Zygmunta Babiaka nastąpiła nagle, co dodatkowo wstrząsnęło jego bliskimi i przyjaciółmi. Miał 67 lat. Dla wielu pozostanie symbolem opolskiej sceny, człowiekiem pełnym pasji i oddania sztuce. Jego dorobek – zarówno teatralny, jak i telewizyjny – pozostanie częścią polskiej kultury.