Magazyny nie będą powstawać jak grzyby po deszczu. Czy gminy będą kusić inwestorów?

Spowolnienie i ograniczenie inwestycji na rynku powierzchni magazynowych to tendencja widoczna w  2023 r. Inwestorzy będą ostrożniej wybierać lokalizację nowych magazynów. Mniej środków wpłynie z podatków do budżetów JST. Być może to ostatni dzwonek na pozyskanie przez gminy inwestycji, które zapewniłyby stabilność budżetu w wieloletniej perspektywie finansowej.

Artykuł powstał przy współpracy z MMP Bochnia

To inwestorzy będą wybierać lokalizację

Nastąpił spadek popytu na wynajem powierzchni magazynowych. Najnowszy raport Axi Immo pokazuje, iż w pierwszych trzech kwartałach 2023 r. liczba wynajętych powierzchni jest o 25% niższa niż w adekwatnym okresie roku poprzedniego. Ograniczona została także liczba samych inwestycji. Na koniec września 2023 r. liczba budowanych magazynów spadła aż o 36% w porównaniu do roku 2022. Raport Axi Immo wskazuje, że od końca 2022 r. rośnie również wskaźnik pustostanów. Widoczne są także spowolnienia rynku inwestycyjnego, coraz mniej środków fundusze lokują w magazynach. W skali pierwszych trzech kwartałów roku 2023 jest to różnica 45% względem roku 2022.

„Na rynku logistycznym widzimy wyraźne spowolnienie aktywności inwestorów i deweloperów. Spółki często zwlekają z rozpoczęciem prac budowlanych a czasem odchodzą od planowanych zakupów gruntów. Z pewnością przełoży się to na dalszy spadek nowej podaży w 2024 r.”

– skomentował sytuację dla „Pulsu Biznesu” Michał Nawrot, szef działu inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej spółki Peakside Capital Advisors.

Wobec powyższego inwestorzy będą mniej skłonni do ryzyka i ostrożniejsi w wyborze terenów inwestycyjnych. Pojawianie się hal magazynowych i centrów logistycznych związane jest z zapewnieniem stałych wpływów do budżetów, co jest szczególnie istotne w przypadku jednostek samorządu małych i średnich gmin, dla których generują one znaczną część przychodów. Wyhamowanie tego segmentu rynku skutkować będzie poważnym ograniczeniem wpływających już środków i zmianami w konstruowaniu budżetu na przyszłe lata, jeśli przewidywał on powstanie tego rodzaju inwestycji na terenie gminy.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Budżetu nie da się lekceważyć

Ranking „Kondycja finansowa samorządów. Ranking – nadwyżka operacyjna 2020–2022” opublikowany na stronie Wspólnota.org, analizuje kondycję Jednostek Samorządu Terytorialnego w oparciu o parametr nadwyżki operacyjnej netto na głowę mieszkańca. Prezentowany wskaźnik pokazuje wartości średnie z ostatnich trzech lat (2020–2022 r.) w porównaniu do trzech lat ubiegłych (2017-2019 r.). Uwzględnia różnicę między wielkością bieżących dochodów i bieżących wydatków oraz wielkość spłat wcześniejszego zadłużenia.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Wartość nadwyżki operacyjnej to jeden z najważniejszych wskaźników obrazujących sytuację finansową jednostki samorządowej. Decyduje o możliwościach rozwojowych, o tym, ile środków możemy przeznaczyć na nowe przedsięwzięcia (najczęściej na inwestycje, choć może się zdarzyć, że zdecydujemy się na rozwój projektów wymagających głównie nowych wydatków bieżących) po zaspokojeniu bieżących potrzeb wydatkowych”

– informuje Wspólnota.org.

https://wspolnota.org.pl/fileadmin/user_upload/Ranking_do_nr_23-2023_Nadwyzka_operacyjna.pdf

Kiedy przyjrzymy się powiatowi trzebnickiemu, jego obecna pozycja to miejsce 134 i jest to spadek z miejsca 89 względem lat poprzednich. Dochód na głowę mieszkańca wynosi obecnie zaledwie 100,48 zł. Gmina Wisznia Mała z pozycji 270 w latach 2017-2019, przesunęła się na pozycję 100 w latach 2020-2022, ze średnią nadwyżką operacyjną netto per capita w wysokości 996,79 zł.

Kluczem do sukcesu jest rozsądna polityka finansowa, jednak jej kształtowanie opiera się na wielu elementach zmiennych i nieprzewidywalnych, o czym świadczą zawirowania w budżetach samorządowych w latach 2020-2022.

Istotnym elementem projektowana budżetu gmin na przyszłe lata jest zapewnienie stałych i stabilnych dochodów. Stąd też konieczność zabiegania o inwestycje w regionie. Tereny wiejskie to specyficzne obszary inwestycyjne. Rozwój sektora rolnego, w tym niewielkich gospodarstw rolnych nie jest gwarantem bogacenia się obszarów wiejskich. Paradoksalnie, biznes związany z chowem i ubojem zwierząt, a zatem z gałęzią gospodarki wiejskiej, jest na wsiach bojkotowany. Flagowym przykładem jest sprawa mieszkańców Ligoty Pięknej i Malina, którzy od dziesięciu lat walczyli o zamknięcie fermy należącej do Agropasz Milicz z powodu „patologii tej fermy”. Coraz więcej włodarzy gmin stawia na inwestycje, które nie są związane z rolnictwem.

Kilkanaście milionów rocznie wpływu do budżetu. Czy Gminę Wisznia Mała stać na nonszalanckie „nie”?

By przyciągać biznes i zintensyfikować rozwój poszczególnych regionów, na podstawie ustawy z 20 października 1994 o specjalnych strefach ekonomicznych, w Polsce ustanowiono 14 Specjalnych Stref Ekonomicznych. Gmina Wisznia Mała znajduje się w Kamiennogórskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej Małej Przedsiębiorczości, co oznacza warunki sprzyjające do lokowania inwestycji. Magazyny wielkopowierzchniowe powstawać mogą tylko strefach bliskiego zasięgu odpowiednich dróg transportowych, lądowych, wodnych lub powietrznych. Gmina Wisznia Mała graniczy od południa z Wrocławiem, który leży na przecięciu szlaków komunikacyjnych wschód – zachód i północ – południe. Jego zachodnie i południowe granice są jednocześnie granicami Rzeczpospolitej Polskiej z Republiką Federalną Niemiec i Republiką Czeską. Wisznia Mała ma zatem położenie atrakcyjne dla tego rodzaju inwestycji.

Aktualnie trwa oczekiwanie na wydanie decyzji środowiskowych związanych z lokalizacją wspólnej inwestycji magazynowej dla firm Hillwood i Develia. Szacuje się, iż wpływy z niej wynosić będą rocznie ponad 11 mln zł z samego podatku od nieruchomości, zaś uwzględniając wpływy z podatków PIT i CIT, będzie to znacznie wyższa kwota.

„Faktycznie gmina na projekcie zarobić ma przynajmniej kilkanaście milionów”

– informuje jeden z ogólnopolskich portali.

Mimo oczywistych korzyści finansowych i przynależności Gminy Wisznia Mała do jednej ze stref ekonomicznych, które założone zostały z myślą o lokowaniu biznesu, inwestycja budzi sprzeciw części mieszkańców, którzy twierdzą, iż wpływy do budżetu gminnego „nie są argumentem wystarczającym”.

Nie jest nim także utworzenie zielonego klina z przestrzenią wypoczynkowo-rekreacyjną do dyspozycji mieszkańców, postawienie ekranów akustycznych, budowa nowej drogi i studni wodociągowych, zasilających również gminne wodociągi, stworzenie nowych miejsc pracy ani otwarcie inwestorów na rozmowy z mieszkańcami i respektowanie wspólnych ustaleń.

Pytanie, które pozostaje aktualne w tych okolicznościach, brzmi następująco: czy Gminę Wisznia Mała stać na nonszalancki gest torpedowania wieloletnich pewnych zysków w dobie zawirowań na rynku inwestycji magazynowych? Czy na obszarach wiejskich wspierać należy tylko inwestycje związane z rolnictwem, na które i tak niechętnym okiem patrzą mieszkańcy Malina? Czy władze samorządowe powinny ulegać presji grup reprezentujących zdanie mniejszości, czy kierować się dobrem i rozwojem gminy?

Źródła: GOV.pl/ Dorzeczy.pl/Wspólnota.org/Facebook

Fot. Pixabay.com

Polecamy Ronal serwis tir w Gorzowie Wielkopolskim